Dentyści wyśmiali influencerkę. Zakpili z afery o świąteczny kubek

Nie tak dawno w internecie wybuchła drama dotycząca świątecznego kubka z Costy - popularnej sieciowej kawiarni. W związku z tym, że mamy grudzień, czar świąt, do oferty lokalu wprowadzono okolicznościowe smakowe kawy. Klienci mogli otrzymać je w słodkich kubkach z zimowymi wzorami. Miły dodatek do ciepłego napoju, ale czy niezbędny? Dla niektórych - najwyraźniej.

Afera zaczęła się od dramogennej influencerki makowkamusic. Dziewczyna zrelacjonowała swoje wyjście na kawę i podzieliła się z widzami oburzeniem, kiedy jej zamówienie przyszło w zwykłym, a nie świątecznym kubku. Dodam, że mówimy o jednorazowych, papierowych naczyniach. Makowkamusic zażyczyła sobie nowego kubka, co wiązało się z ponownym przygotowaniem kawy. Pierwszy napój się zmarnował, pracownicy również musieli poświęcić dodatkowy czas na kaprys internetowej twórczyni. Wiele osób podkreślało, że nie ma nic złego w zwróceniu uwagi obsłudze w kontekście niezgodnego zamówienia, jednak robienie imby o kolor zastawy itp. to stanowcza przesada.

Kilka dni temu na profilu poradni Dental Fraternity pojawił się film jasno nawiązujący do afery influencerki. Chyba wszyscy kojarzą, jak przebiega standardowa wizyta u dentysty, prawda? Otworzenie buzi, przepłukanie ust... A skoro mamy grudzień, to chyba specjaliści powinni rozpieszczać swoich pacjentów tematycznym kubeczkiem w bałwanki, piernikowe ludziki albo choinki. Prawda?

Przychodnia Dental Fraternity trochę się zapomniała, ale na szczęście po zwróceniu uwagi, lekarka pokornie naprawiła swój błąd, dostarczając pacjentowi świąteczny kubek do przepłukania jamy ustnej. Klient nasz pan?

Internauci są zachwyceni filmikiem i gratulują pomysłowości poradni dentystycznej. "Boże to potrzebuje więcej wyświetleń xd". "JAK WZIĘŁO Z ZASKOCZENIA HAHAHA, ALE ŚMIECHŁAM". "Jutro idę do dentysty, mam nadzieję, że ma świąteczne kubki" - piszą w komentarzach.