Żugajki kradną kartony po donutach? Prawnik zabrał głos
Na sklepowe pułki trafiły donuty Julii Żugaj. Furorę robią nie tylko same słodycze, ale i kartony, w których smakołyki są serwowane. Prawnik Marcin Kruszewski, znany na TikToku jako Prawo Marcina, ocenił, czy Żugajki dopuszczają się kradzieży.
Jedna z najsłodszych współprac roku stała się faktem. Influencerka Julia Żugaj we współpracy z Dooti Donuts przygotowała niespodziankę dla swoich fanów. Są to donuty Julii Żugaj z nadzieniem pomarańczowym i z marakują. Całości dopełnia glamour perełkowa polewa o smaku pomarańczy.
Podobne
- Policja na streamie Roberta Pasuta. Gęsto się tłumaczył
- Budda niewinny, bo nie ukończył 26 lat? Prawnik krótko reaguje
- Żugajki sprzedają kartony po pączkach na Vinted. "Można negocjować"
- Najjjka znów stanie przed sądem. "Witam w moim świecie"
- Krzysztof Ibisz ustępuje Julii Żugaj. Bardzo odpowiedzialna rola
Przysmak można kupić w Biedronce. Ciekawostką jest to, że na kartonach z donutami znajduje się zdjęcie z autografem Julii Żugaj. Zdobycie takiego przedmiotu byłoby dużym skarbem w kolekcji każdej szanującej się Żugajki. Nie minęło dużo czasu, a fanki Julii zaczęły przywłaszczać kartony z podobizną idolki.
Czy zabieranie kartonów z Biedronki to kradzież?
Do sieci trafiły nagrania Żugajek, które zabierają kartony po donutach Julii Żugaj. Temat stał się tak popularny, że głos w sprawie zabrał prawnik Marcin Kruszewski. Ekspert ocenił, że trudno traktować zachowanie Żugajek jak kradzież, bo mowa przecież o śmieciu, jakim jest kartonowa tacka.
- Żugajki kolejny raz w natarciu. Popularna influencerka wypuściła swój produkt, a dziewczynki zaczęły go szukać po sklepach i okazało się, że nie wystarczy im popularny wypiek. Ale chciałyby też karton, w który jest pakowany. Ludzie w komentarzach zaczęli sugerować, że Żugajki kradną karton. Ale ja jako prawnik widzę tą sytuację inaczej - powiedział Marcin Kruszewski.
- Dla sklepów karton to często po prostu śmieć, który trzeba wyrzucić i zutylizować. Sklepy chętnie się ich pozbywają. Oczywiście nie w sytuacji, kiedy wysypiesz wszystkie pączki na ziemię i je zmarnujesz albo będziesz grzebać w nich łapami, ale kiedy produkt się skończy albo weźmiesz całą zgrzewkę opakowaną właśnie w karton to nie powinno być żadnego problemu. W razie wątpliwości po prostu możesz podejść do kasy z całym kartonem i zapytać sprzedawcę, czy możesz go zabrać. Nie spotkałem się nigdy z odmową - wyjaśnił ekspert.
Popularne
- PiriPiri zrobiło pierwsze w Polsce lody z kebabem. To nie jest żart
- Wersow wypuściła "Dorosłe serce". Śpiewa, że otrzymała chłód
- Pierwszy na świecie wyścig plemników. Będą zakłady, kamery, a nawet komentator
- Rosyjski youtuber przesadził z prankami. Policja nie miała litości
- Katy Perry poleci w kosmos. Kiedy wróci na Ziemię?
- Bombardiro Crocodilo i inne brainroty AI. Ten trend wyżre ci mózg
- Sylwester Wardęga przegrał z Marcinem Dubielem. Musi zapłacić 350 tys. zł?
- Gimpson (Gimper) ogłosił swój ostatni koncert. Klub wyprzedał W GODZINĘ
- Djo i psychodelia z drugiej ręki. Pogubiona treść w "The Crux" [RECENZJA]