Żugajki atakują Wojtka Kucinę. "Pewna era skończona"

Wojtek Kucina to tancerz, który poprowadził Julię Żugaj przez program "Taniec z gwiazdami". Jako że influencerka nagrywała dość sporo contentu z prób to siłą rzeczy mężczyzna często przewijał się na jej filmikach. Fani youtuberki szybko go polubili i zaczęli shipować taneczną parę. W intercie wciąż piętrzyły się teorie dotyczące ich tajemniczego związku.

Po programie Julia i Wojtek zdecydowali zrobić wspólny tatuaż. Widać, że zżyli się dość mocno podczas tanecznej przygody. Influencerka zapewniała, że będą wciąż utrzymywać kontakt. Niestety ich relacja najwidoczniej przepadła. Co prawda wiele Żugajek spekulowało, że tancerz miał być jej rzekomym partnerem, natomiast niedawno influencerka opublikowała dwuznaczne filmiki, mogące sugerować, że ich relacja się popsuła.

Dodatkowo jakiś czas temu zapewniła, że będzie trzymać kciuki za niego w kolejnej edycji programu, a ostatnio na kanale nadawczym zachęciła, aby fani głosowali na parę nr 5 (w której tańczy Marysia Jeleniewska) oraz nr 1 (w której tańczy Blanka Stajkow) -nie wspomniała ani słowem o byłym tanecznym partnerze.

Można śmiało powiedzieć, że to dzięki Julii, tancerz stał się postacią medialną. Żugajki chętnie zaczęły go obserwować na Instagramie czy TikToku, ponieważ mężczyzna często pojawiał się w social mediach influencerki. Najwyraźniej spodobało mu się tworzenie contentu do internetu, ponieważ obecnie wraz z nową taneczną partnerką - Olą Filipek - również publikuje sporo tiktoków.

Żugajki są oburzone faktem, że na jego TikToku znajdują się tylko dwa filmiki z ich idolką, a z Olą jest ich cała masa. W dodatku wciąż powstają nowe. Niedawno opublikował wideo, które ogromnie rozwścieczył fandom Julii. Wojtek nagrał z nową taneczną partnerką do dość romantycznego dźwięku. Wtedy w komentarza rozpętała się prawdziwa burza: "nie ma Julki nie ma like", "gdzie Julka", "jesteśmy tylko partnerami w tańcu:", "nie to samo", "ej, gdyby Julka nie pokazała wojtka to by nie był popularny", "pewna era skończona", "z Julką tyle nie nagrywałeś".