Zdjęła majtki przed kamerą. Skandaliczne, co potem zrobiła

Pragnienie zaistnienia w internecie popycha ludzi niekiedy do skrajnie głupich działań. W Polsce mieliśmy przykład Kamerzysty, który dla wyświetleń upodlił chłopaka z niepełnosprawnością umysłową. W USA youtuber celowo rozbił samolot, żeby pisały o nim media. Z kolei w Hiszpanii grasuje brytyjska modelka i influencerka Chloe Lopez, która bynajmniej nie poleciała do słonecznego kraju, by pracować nad opalenizną.

Lopez odwiedza publiczne miejsca, aby zostawiać w nich swoje majtki. Brytyjka zaszczyciła swoją obecnością m.in. kawiarnię, stację benzynową czy supermarket. We wszystkich tych miejscach towarzyszy jej operator, który nagrywa, jak Lopez szybkim ruchem pozbywa się bielizny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na tego typu content, który polega na świeceniu gołymi pośladkami, zawsze znajdzie się wielu amatorów. Patrz: Fagata, która zarabia krocie na niebieskiej platformie, ale nie tylko. Lopez jednak na tym nie poprzestaje. Brytyjka wykorzystuje brudną bieliznę do "naznaczenia" miejsc, które odwiedziła.

Internet obiegło nagranie, na którym modelka odwiedziła hiszpański supermarket. Poszła do stoiska ze świeżym pieczywem, gdzie pozbyła się majtek. Następnie wrzuciła bieliznę na półkę z bułkami i odeszła. Całą sytuację z niedowierzaniem obserwowała jedna z klientek sklepu, ale w żaden sposób nie zareagowała na zachowanie patoinfluencerki.

Lopez zrobiła już całą serię filmów z zostawiania majtek w publicznych miejscach. Obrzydliwą niespodziankę zostawiła m.in. na półce z nabiałem w supermarkecie, dodała jako "napiwek" do rachunku w kawiarni oraz wsadziła do dystrybutora paliwa na stacji benzynowej.

Wideo z supermarketu wywołało oburzenie w Hiszpanii. Internauci wyrazili wściekłość z powodu obraźliwego i niehigienicznego zachowania Brytyjki. Sieć supermarketów, w której doszło do zdarzenia, wie o sprawie i uruchomiła dział prawny, aby wyciągnąć konsekwencje wobec patoinfluencerki.