Zapłacił grube pieniądze? Nie mógł oglądać meczu

14 czerwca rozpoczęły się Mistrzostwa Europy w piłce nożnej mężczyzn. W tym roku turniej odbywa się w Niemczech. Mecz otwierający rozgrali gospodarze oraz reprezentacja Szkocji. Starcie zakończyło się wynikiem 5 do 1. Niemcy wręcz rozgromili przeciwników. Z kolei 16 czerwca reprezentanci naszego kraju stawili czoła Holandii. Niestety nie udało się pokonać Holendrów. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2 do 1 na niekorzyść Polaków.

21 czerwca o godz. 18 na Olympiastadion w Berlinie odbył się mecz Polski z Austrią. Niestety reprezentacja naszego kraju nie podołała rywalom. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1 do 3 dla sąsiadującego państwa. To już druga przegrana Polaków na Euro 2024. Mimo porażki na stadionie nie brakowało oddanych kibiców. Głośny doping uskrzydlił piłkarzy. Niestety nie wszyscy mieli okazję obejrzeć mecz, pomimo wcześniej zakupionych wejściówek...

Na portalu X pojawił się post, który wzburzył internautów. Polski kibic żali się na miejsce, które kupił, aby obejrzeć mecz reprezentacji naszego kraju z Austrią. Przed jego krzesełkiem stał ogromny słup wspierający konstrukcję dachu. We wpisie zaznaczył, że zapłacił za nie niemałe pieniądze: "60 euro (ok. 260 zł - przyp. red.) za to miejsce".

W komentarzach wywiązała się burzliwa dyskusja: "gdybym mógł dać 60 euro za takie miejsce, to bym kilka takich kupił", "premium patrząc po końcowym wyniku", "przecież na bilecie było info 'restricted view', to o co dym robisz?", "się ciesz, że w ogóle masz bilet", "nic nie straciłeś", "to ja kupiłem lepsze za 30 euro, myślę, że win", "trzeba było czytać opis na stronie".