Wysyła córkę do szkoły w brudnych ubraniach. "To jej wina, że się brudzi"
Pewna mama rozpętała burzliwą debatę w sieci, przyznając, że posyła swoją pociechę do przedszkola w brudnych ubraniach. Kobieta twierdzi, że nie ma czasu na pranie wszystkich ciuchów, a winą za plamy obarcza córeczkę.
Marla Branyan wyjaśniła na TikToku, dlaczego nie widzi problemu w tym, że jej trzyletnia córka chodzi do przedszkola w "czystych, ale poplamionych ciuchach". Zdaniem kobiety to właśnie w przedszkolu dziecko najbardziej brudzi swoje ubrania.
Podobne
- Kylie Jenner zarobiła milion w godzinę. Nowa kolekcja
- Uprawiała seks z uczniem. Przyłapali ich w dziwnym miejscu
- Alberto wzorem do naśladowania? Szokujący wybór szkoły
- Polskie szkoły nie są gotowe uczniów z Ukrainy. Alarmujący raport
- Uczennica zaatakowała dyrektorkę szkoły. Kobieta obawia się o swoje życie
Wyrodna czy wyrozumiała mama?
- Posyłam dziecko do szkoły w poplamionym ubraniu, nie mam czasu tego wszystkiego wyprać i to jej wina, że je brudzi - mówi na nagraniu Marla. - Nie wyślę moich dzieci do żadnej szkoły, bez względu na wiek, w ich najlepszych ubraniach na cały tydzień. Tak po prostu się nie stanie, chyba że z natury będą mniej niechlujne niż moja ukochana trzyipółletnia córeczka - dodaje.
Swoje stanowisko tłumaczy: - Jest niechlujna. Żyje pełnią życia i będę nadal wysyłać ją w poplamionych ubraniach, ponieważ nie mogę sobie pozwolić na wymianę tych spodni co tydzień.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
FAGATA O SWOIM EX, ZAŁOŻONYM 0NLYFANS I SWOJEJ PRZYSZŁOŚCI | Vibez Talk
Zdaniem Marli dzieci mają prawo, by się brudzić
Jak twierdzi Marla, robienie zakupów w sklepach dyskontowych i charytatywnych, takich jak Goodwill, również nie jest łatwe, ponieważ wiele z nich nie ma w ofercie zwykłych rajtuzów. Dzieląc się swoimi przemyśleniami na TikToku, mama dodała, że zdecydowana większość nauczycieli i opiekunów woli, żeby dzieci nosiły poplamione ubrania - dzięki czemu nie muszą martwić się o ich zabrudzenie.
Według kobiety regularne pranie i chodzenie w tych samych ubraniach, zamiast kupowania nowych może być korzystne z kilku powodów. Po pierwsze, pozwala to zaoszczędzić czas i pieniądze, które mogą być wykorzystane na inne potrzeby rodziny. Ponadto, noszenie tych samych ubrań pomaga zmniejszyć ilość odpadów tekstylnych, co przyczynia się do ochrony środowiska. Wiadomo, że dzieci rosną bardzo szybko, dlatego odnawianie lekko znoszonych ciuchów ma w ich przypadku więcej sensu niż wydawanie pieniędzy na kolejne.
Branyan wskazała również sposób na drugie życie dla zbyt poplamionych ubrań: - Jeśli są za bardzo poplamione, farbujemy je metodą tie-dye. W jej opinii nie ma nic złego w tym, że dzieci są "brudne i niechlujne" - a dla jej córki pobyt w przedszkolu to idealna okazja do harców i zabaw.
Popularne
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Young Leosia mówi o 35 kobietach. Tak broni Kacpra Błońskiego
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Genzie prezentuje: "100 DNI DO MATURY". Zapowiada się wielki hit?
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Nemo w "Top Model". Niebinarna gwiazda podbiła polską telewizję
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Była dziewczyna Boxdela wbiła mu szpilę. Ile według niej powinien zarabiać facet?