"Wszystko jest lepsze od Spotify". Porównał streamingi z muzyką
Łukasz Kotkowski z "Kanału o technologii" dogłębnie porównał cztery najpopularniejsze w Polsce streamingi muzyczne: Spotify, Apple Music, Tidal i YouTube Music. Wnioski, do jakich doszedł, mogą być zaskakujące.
Łukasz Kotkowski jest jednym z prowadzących "Kanału o technologii" na YouTube. 14 lipca opublikował "wielkie porównanie" popularnych i dostępnych w Polsce streamingów muzycznych. Przez niemal 40 min. filmu prześwietlił wszystkie aspekty funkcjonowania Spotify, Apple Music, Tidala i YouTube Music.
Podobne
- Young Leosia z ogromnym sukcesem na Spotify. "To spełnienie marzeń"
- Płać lub płacz. Spotify wprowadza zmiany
- Bambi oficjalnie numerem jeden w polskim rapie. Pokłońcie się przed nową królową
- What's your music generation? Spotify wywróży z twojego profilu
- Young Leosia komentuje konflikt z Żabsonem. "To były prywatne powody"
Porównanie streamingów muzycznych
Film jest przeglądem słabych i mocnych strony czterech serwisów pod kątem cen, dostępnego katalogu muzyki, jakości dźwięku, playlist i sprawności algorytmu, a także funkcjonalności aplikacji oraz aspektów etycznych. Ceny miesięcznych pakietów dla jednej osoby są zbliżone we wszystkich serwisach. Na Spotify to 24 zł, na Apple Music i Tidalu 22 zł, a YouTube Music kosztuje 20 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
WSZYSTKO jest lepsze od Spotify. WIELKIE PORÓWNANIE
Porównując katalogi utworów, youtuber przyznał, że na Spotify jest "praktycznie wszystko" (z drobnymi wyjątkami), jednak nie do końca podobała mu się szybkość uczenia się algorytmu i jakość oferowanych playlist. Przeszkadzało mu również wymieszanie muzyki i podcastów w jednym katalogu. Tego problemu nie ma w Apple, który ma trzy katalogi z oddzielnymi aplikacjami: Apple Music, Apple Podcasts i Apple Classics. Ta ostatnia, dostępna bez dodatkowych opłat przy używaniu Apple Music lub Apple One, ma największy katalog muzyki klasycznej, filmowej i ścieżek dźwiękowych z gier.
Na Tidalu, który najlepiej żyje z artystami, katalog nie odbiega od tego na Spotify czy Apple Music. Kotkowski docenił jakoś playlist proponowanych przez aplikację. Jego zdaniem tworzą je ludzie, którzy znają się na rzeczy. Z kolei katalog YouTube Music jest chaotyczny, ze względu na przemieszanie z muzyką z YouTube'a. Jest też najuboższy, nie wszyscy artyści publikują tam całe albumy.
Jakoś dźwięku na Spotify jest najgorsza
Kotkowski jest audiofilem, dla którego jakość dźwięku ma ogromne znaczenie. Do testów w tym zakresie zaprosił więc swojego kolegę z kanału, Dawida Kosińskiego, o którym żartobliwie powiedział, że "z grubsza jest głuchy". Kosiński opisał dźwięk Spotify jako płaski. Nie miał najmniejszego problemu, żeby odróżnić lepszą jakość muzyki na Apple Music czy w Tidalu. Różnicę porównał do oglądania filmów w 4K i w 720p. Z kolei Kotkowski przedstawił dużo więcej niuansów związanych z ta kwestią, takich jak różnice w kompresji czy wyjściowa jakość plików.
Porównując aplikacje na telefon wszystkich serwisów youtuber dużą uwagę poświęcił łączności z innymi urządzeniami. Tutaj najlepiej wypadł Spotify Connect, który prosto i stabilnie łączy się z największą ilością głośników czy systemów audio w samochodzie. Air Play od Apple łączy się tylko z sprzętem tej marki i urządzeniami, które są z nimi kompatybilne. Tidal Connect działa podobnie jak Spotify, ale zdaniem Kotkowskiego połączenia są dużo mniej stabilne, zdarza się irytujące przerywanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
KUBA SZMAJKOWSKI: ZAWSZE CHCIAŁEM ŚPIEWAĆ SOLO
Która platforma streamingowa jest najbardziej etyczna?
Youtuber poruszył też kwestie etyczne, zwłaszcza w zakresie zarobków artystów i artystek. Przypomniał, że model biznesowy Spotify polega na nieustannym, szybkim wzroście. Artyści i artystki są tu traktowani niemal jako "zło konieczne", zarabiają bardzo mało, chyba, że wytwórni uda się wynegocjować lepsze warunki, co ma miejsce tylko w przypadku największych gwiazd. Dużo lepiej pod tym względem wygląda stworzony przez muzyków Tidal, który według Kotkowskiego traktuje twórców i twórczynie tak dobrze, że grozi mu bankructwo.
Apple Music jest pod tym względem również bardziej przyzwoite niż Spotify. Z kolei o YouTube Music nie ma oficjalnych danych w tym zakresie, ale nieoficjalnie wiadomo, że ma płacić najmniej. Co prawda pozwala, zwłaszcza nowym twórcom i twórczyniom, płynnie przekierować zasięgi z YouTube'a, ale jak podkreślił Kotkowski, trzeba pamiętać, że właścicielem jest "pazerna korporacja Google".
W podsumowaniu Kotkowski stwierdził, że gdyby miał wybrać jedną aplikację zdecydowałby się na Tidala ze względu na jakość dzwięku, proponowanych playlist i kwestie etyczne. Powiedział też, że dla użytkowników sprzętu firmy Apple sensowną opcją jest Apple Music w ramach pakietu Apple One. Z kolei, według youtubera, osobom, które płacą za YouTube Premium i nie są super wymagające w zakresie jakości dźwięku w zupełności wystarczy YouTube Music, które dostają w pakiecie.
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77
- Wojtek Gola na streamie u Jelly Frucika. Było piekielnie gorąco
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Rok po wybuchu Pandora Gate. Co dalej z ekstradycją Stuu?
- Fundusze unijne a problemy szkół