Wielka góra śmieci na K2. Cuchnie tak, że chce się wymiotować

Tam, gdzie pojawia się człowiek, pojawiają się też śmieci. Zniszczyliśmy już nie tylko naszą planetę, zaśmieciliśmy już nie tylko oceany. Odpadki po ludziach latają nawet w przestrzeni kosmicznej.

Fakt, że śmieci można znaleźć również na wysokich szczytach, nie powinien nas zatem dziwić. Zdjęcia, którymi podzielił się znany wspinacz, są jednak przerażające.

Nirmal Purja to neplaski wspinacz i himalaista, którego możecie kojarzyć z dokumentu "14 szczytów: Nie ma rzeczy niemożliwych". Netfliksowy film śledzi zmagania w zdobywaniu wszystkich czternastu ośmiotysięczników w ciągu siedmiu miesięcy.

Purja prowadzi też fundację "Nimsdai Foundation", która zajmuje się m.in. wspieraniem projektów edukacyjnych i technologicznych w społecznościach himalajskich w Nepalu i Pakistanie oraz czyszczeniem górskich ekosystemów. Organizacja na swoich socialach zamieściła zdjęcie z obozowiska na K2 - jednego z największych szczytów na świecie. Smród z walających się tam śmieci był okropny.

"Śmieci na K2 w drugim obozie były w tym roku tak okropne, że nasz założyciel Nirmal prawie zwymiotował od wydobywającego się z nich smrodu" - czytamy na Instagramie organizacji.

Znajdujące się w obozie na K2 śmieci to m.in. gnijąca żywność i ludzkie odchody. Jak czytamy w poście, problem polega na tym, że śmieci są zamrożone w lodzie, który powoli się roztapia i wraz z wodą przedostają się do wód gruntowych.

Purja nie zmierza zostawić szczytu w takim stanie. Wraz ze swoją fundacją planuje specjalny projekt, który ma uporać się z obrzydliwym stosem śmieci na K2.

"Chcemy stworzyć zespół Szerpów, który będzie zajmował się czyszczeniem K2 i usuwaniem starych, używanych i niebezpiecznych lin w pełnym wymiarze godzin. To będzie wymagający i kosztowny projekt ze względu na wysokość K2 oraz przez opłaty na pozwolenia i wynagrodzenie dla pracujących z nami Szerpów" - czytamy na Instagramie.

Miejmy nadzieję, że himalaista uprzątnie śmieci znajdujące się na K2, ale przede wszystkim, że kolejni podróżnicy i wspinacze nie będą zostawiali śmieci na szczytach. O przyrodę powinniśmy dbać wszędzie.

Źródło: New York Post