Viki Gabor zaprosiła fanów na scenę. Wyśmiała ich występ

Podczas koncertów na żywo często dzieją się rzeczy totalnie nieoczekiwane. Nawet jeśli show postępuje według scenariusza, artyści nie mogą oczekiwać, że wszystko przebiegnie zgodnie z planem. Spontaniczne akcje na koncertach można podzielić na dwie kategorie: bardzo pozytywne i takie, o których prędko chce się zapomnieć.

Pęknięty top Young Leosi definitywnie nie był uwzględniony w czasówce jej show, podobnie jak para uprawiająca seks oralny podczas występu Madison Beer. Fani wdzierający się na scenie bez zaproszenia również nie są tym, czego życzą sobie artyści.

W przeciwieństwie do wspólnego wykonania największych hitów za wspólną zgodą. Często robią tak raperzy (fani OKIego naprawdę zjadają!), ale nie tylko. Również Viki Gabor na jednym z czerwcowych koncertów w Zambrowie zdecydowała się zaprosić fanów na scenę. Nie wszystko jednak poszło po jej myśli.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na nagraniu widzimy, jak dwójka chłopaków vibe'uje na scenie razem z piosenkarką. Próbują śpiewać, lecz ewidentnie nie znają tekstu i próbują odpalić go na telefonach. Dość niezręcznie ruszają się na scenie, ale bawią się, co należałoby docenić.

Viki Gabor niestety wyraźnie nie czuje się komfortowo przy fanach, którzy nie są w stanie zrobić chórków do jej wokalu.

Jeden z fanów zebrał się na odwagę, by przejąć mikrofon i wytłumaczyć się nagłym stresem. - Pierwszy raz byłem na scenie - podkreślił.

Filmik wzbudził żywą dyskusję internautów, którzy śmieszkują z chłopaków i oznaczają swoich znajomych. Wideo zostało wyświetlone już ponad 40 tys. razy.