Taazy miał walczyć z braćmi Magical. Dlaczego nie doszło do starcia?
Taazy, czarny koń i pożyczony czempion FAME MMA, wyznał w wywiadzie, że miał propozycję stanąć na ringu naprzeciwko Daniela i Łukasza Magicali. Ostatecznie do walki nigdy nie doszło.
Taazy, a tak naprawdę Kamil Mataczyński, przebył długą drogę od pomniejszego streamera do topowego zawodnika polskich federacji freak fightowych. Na początku rozgłos zyskał dzięki PRIME MMA, gdzie zmierzył się z patostreamerem Robertem Pasutem "Sutonatorem" wypożyczonym przez FAME MMA.
Podobne
- Metamorfoza Gohy Magical. Nie poznasz jej na ulicy
- Taazy: jest milionerem. Też Taazy: chce wypożyczyć Mercedesa w barterze
- Taazy zdradził, ile ma pieniędzy z freak fightów. "Nie ma co narzekać"
- Daniel Magical nie dostanie psa. "Jako hodowca na to nie pozwolę"
- Natan Marcoń zawiesza karierę. Odrzucił propozycję walki z Magicalem
Mocny debiut? Niewątpliwie. Taazy szybko przyciągnął zainteresowanie nie tylko widzów, ale także włodarzy konkurencyjnych organizacji. Niedługo później stoczył walkę już w barwach FAME, debiutując na Stadionie Narodowym w turnieju w klatce rzymskiej. Najpierw zwyciężył z Gregiem, później pokonał Wiewióra (również jednego z ostatnich mistrzów), a w finale ostatecznie rozprawił się z Piotrem Tyburskim i wygrał główną nagrodę - milion polskich złotych.
Podczas ubiegłego turnieju FAME MMA to właśnie walka Taazy'ego wzbudziła największe zainteresowanie - dużo większe niż Main Event, w którym bił się Ferrari, Stary Ferrariego i Alan Kwieciński. Na 23. gali Taazy zmierzył się z Adamem Josefem "AJ'em" i wbrew prognozom wygrał po jednogłośnej decyzji sędziów. Zawodnik freak fightów ujawnił, że jego los mógł potoczyć się jednak zupełnie inaczej.
Taazy miał propozycję walki z dwoma Magicalami na raz. "Obs*ali się"
Mataczyński w wywiadzie z Super Express wyznał, że jego debiut w PRIME MMA miał wyglądać zupełnie inaczej. Powiedział, że przy negocjacjach pierwszej walki we freak fightach miał opcję zmierzenia się z Danielem i Łukaszem Magicalem.
- Taka anegdotka, jak chodziłem do walki w PRIMIE z Pasutem, moja pierwsza walka we freakach, miałem do wyboru dwóch Magicali. Miałem się z nimi bić. Tę walkę przyjąłem, ale oni się obs*rali, a może i dobrze, bo jakbym z nim zawalczył, może jakby mnie przytrzymał, jeszcze może bym przegrał i bym się tak fajnie nie pokazał. A z Pasutem się fajnie pokazałem i dzięki temu FAME się mną zainteresował, bo pokonałem ich zawodnika i wleciałem do Narodowego - wyjaśnił Taazy, dodając, że miał szczęście i że dzięki temu jest dziś właśnie w tym miejscu.
Popularne
- Łzy i drżący głos. PashaBiceps stracił czworonożnego przyjaciela
- Lalka Anabelle wyruszyła w upiorne tour. Warrenowie ostrzegali, żeby jej nie ruszać
- Amsterdam zaprasza na rave na autostradzie. 9 godzin mocnego techno
- "Kocham cię". Justin Bieber w ogniu krytyki po słowach do 17-latki
- "Bambiszonki" dropnęły do sklepów. Ile kosztują chrupki bambi?
- Podejrzany o zabójstwo tiktokerki wrócił na miejsce zbrodni. Zostawił przerażający list
- Makabryczny widok na filmie Zoi Skubis. Influencerka się tłumaczy
- Mata przewiózł Marylę Rodowicz Mustangiem. Teledysk to totalny viral
- ChatGPT zamiast lekarza? Ekspert o nowym trendzie wśród Polaków [WYWIAD]