Stanowski o "walce" Fabijańskiego. Opinia mocno zaskakuje
Celebryta Sebastian Fabijański doznał kompromitującej porażki podczas Fame MMA Reborn. Występ aktora inaczej widzi dziennikarz Krzysztof Stanowski.
Sebastian Fabijański występem na gali Fame MMA Reborn oburzył całe środowisko freak fightów w Polsce. Aktor po raz trzeci doznał porażki w oktagonie. Tym razem zrobił to w sposób, który dla wielu jest poniżej wszelkiej krytyki.
Podobne
- Członkini komisji się wygadała. Sensacyjna walka wieczoru na Fame 22
- Była dziewczyna Boxdela w Prime MMA. Jest reakcja Wardęgi
- Szalony Reporter rusza z Glory Wall. "Wzniesie dramy na wyższy poziom"
- Fame MMA reaguje na oskarżenia. Jest nowe oświadczenie
- Boxdel rozdaje bilety na FAME 22. Poznaliśmy nowego zawodnika
Fabijański wyszedł do walki wieczoru w formule "dwóch na dwóch". W jego zespole miał Tomasza Olejnika. Naprzeciw nich stanęli Sylwester Wardęga i Wojciech Gola. Panowie mieli zawalczyć na zasadzie bosku w małych rękawicach.
Kompromitacja Sebastiana Fabijańskiego
Walka Fabijańskiego trwała 11 sekund. Aktor padł na deski po ciosie Wardęgi, który w dosadzie zadał kolejne uderzenie. Było to wbrew zasadom, za co został zdyskwalifikowany. Tymczasem Fabijański zrezygnował z kontynuowania pojedynku. Wygwizdany uciekł do szatni.
Krzysztof Stanowski o walce Fabijańskiego
Internauci nie szczędzili gorzkich słów celebrycie. Występ Fabijańskiego skomentował Wojciech Cłapiński, prezes agencji eventowej El Padre. Biznesmen zwrócił uwagę na kwotę, którą aktor zarobi za kilkanaście sekund w oktagonie.
"Widzę tu jakieś śmiechy z Sebastiana Fabijańskiego. Z kogo się śmiejecie, skoro to Wy zapłaciliście PPV za tę żenadę. A co do niego: wspaniała kreacja aktorska. W kilkadziesiąt sekund (łącznie), bez uszczerbku na zdrowiu zarobił ok. 1,5 miliona od takich jak Wy" - napisał Cłapiński.
Cłapińskiemu odpowiedział Krzysztof Stanowski. Dziennikarz nie dołączył do chóru krytykującego Fabijańskiego. Wręcz przeciwnie. Zaryzykował stwierdzenie, że aktor zarobił na swoją pensję.
"[...] Sebastian Fabijański wygenerował największe emocje. A jako że to właśnie za emocje się płaci, można zaryzykować stwierdzenie, że zarobił na swoją pensję. Wprawdzie plan miał zapewne taki, by zarobić na nią poprzez manifestację męskości i siły, a wyszedł trochę na p**dę, ale koniec końców dostarczył produkt: wykreował postać, z której ludzie się śmieją, drwią i której nie lubią. Zgaduję, że takie postaci też są w tego typu rozrywce potrzebne [...]" - napisał Stanowski. Dziennikarz życzy celebrycie powrotu do tematu, na którym się zna najlepiej, czyli aktorstwa.
Popularne
- Kolacja z Natsu wystawiona na licytację. Pieniądze pójdą na szczytny cel
- Co zapamiętamy z Vibez Creators Awards 2025? Najlepsze momenty gali
- Zasięgi to nie wszystko. Dziś influencerzy budują imperia
- Piosenki tworzone przez AI podbijają "Viral 50 - Polska". Wszystko przez poziom polskiej muzyki?
- Bolt Lokalnie już jest. Możesz zamówić przejazd z osobą płynnie mówiącą po polsku?
- Patec atakuje ostatni szczyt z Krony Ziemi. Dlaczego Elbrus jest tak problematyczny?
- Influcenter przyciągnie tłumy? Nowy stacjonarny sklep Ekipy
- Zatrzęsienie influencerów na Vibez Creators Awards. Zdjęcia z gali
- Wersow, Andziaks czy Makówka? Oceniamy 1. tydzień vlogmasów





