Sprawa korepetytora trafiła do Rzeczniczki Praw Dziecka. Co dalej?
W ostatnich miesiącach w internecie zrobiło się głośno o pewnym korepetytorze. Jego nietypowe podejście do nauczania oraz dwuznaczne treści publikowane na TikToku wzbudzają ogrom kontrowersji wśród internautów oraz rodziców. Sprawa właśnie trafiła do biura Rzeczniczki Praw Dziecka.
Podobno w nauczaniu dzieci i nastolatków nastolatków najważniejsze jest odpowiednie podejście. Młodzi potrzebują motywacji do działania i często niekonwencjonalnych rozwiązań, które pomogą im w przyswajaniu wiedzy. Ten 33-letni korepetytor z Warszawy najwyraźniej popiera tą myśl. Z początku publikował w internecie filmiki, na których spotykał się ze swoimi uczniami w różnych kawiarniach czy restauracjach, aby milej płynął im czas.
Z czasem na jego TikToku zaczęły pojawiać się podejrzane filmiki. Wielokrotnie dodawał do nagrań muzykę, przez wielu internautów uważaną za dwuznaczną np. "na legalu" od Bryskiej czy komentarze, które w zestawieniu z kadrami jedzących dzieci, mogą brzmieć naprawdę niesmacznie. Dodatkowo kupował im drogie prezenty czy po prostu zabierał na zakupy, co również przykuwa wzrok internautów.
Korepetytor tworzy dwuznaczny content?
Profil korepetytora jest pełen opisów, które na pierwszy rzut oka mogą wydawać się głupim żartem, ale, coraz częściej powielane, budzą wątpliwości wśród masy internautów. W jednym z filmików nazwał swojego ucznia "przystojnym Patrykiem", innego określił mianem "wspaniałego chłopaka", a spotkanie z uczennicą opisał jako "wyjątkową randkę".
Pod innym tiktokiem napisał nawet, że razem z podopiecznym "kochają się", doprecyzowując poniżej - "uczyć się matematyki". Odpowiadając na komentarz jednego z użytkowników TikToka, stwierdził natomiast, że "jest w związku" z jednym ze swoich uczniów.
Rzeczniczki Praw Dziecka bierze sprawy w swoje ręce
Pomimo kilku wypowiedzi uczniów korepetytora, którzy zaznaczali, że robią sobie z mężczyzną żarty, sprawą zajęła się Rzeczniczka Praw Dziecka. Portal Gazeta.pl zwrócił się do biura RPD Moniki Horny-Cieślak z prośbą z pytaniem, czy kontrolują sprawę dotyczącą 33-latka.
"RPD z uwagą śledzi działania w internecie mogące nieść ryzyko zagrożenia dla zdrowia i życia dzieci. Przedmiotowa sprawa znana jest Rzeczniczce Praw Dziecka. W przedmiotowej sprawie Biuro Rzeczniczki Praw Dziecka podjęło szereg czynności, w tym wystąpiło o usunięcie szkodliwych treści" - przekazała Anna Lewicka z zespołu prasowego portalowi.
Źródło: Gazeta.pl
Popularne
- Znamy ceny biletów na The Weeknd. Jest drogo, ale mogło być (?) drożej
- Jawor nie zapłacił jej za pracę. Ghostował dziewczynę przez kilka miesięcy
- Dramatyczny gest Ostatniego Pokolenia. Aktywistka obnażyła piersi przed obrazem Rejtana
- Przemek Pro mocno o "szon patrolu"? "Przegrywy, które nigdy nie będą miały dziewczyny"
- Wygrał konkurs na najbardziej performatywnego mężczyznę w Warszawie. Nawet nie lubi matchy [WYWIAD]
- Zaskakujące wyznania gwiazd "Wednesday". Memy, jedzenie i jedna aplikacja
- Julia Żugaj przeprowadziła się do UK. "W Londynie dzieje się dużo więcej niż w Polsce"
- Trzy kobiety, jeden schön patrol. To najlepsza akcja roku?
- Bilety na Arianę Grande będą ABSURDALNIE DROGIE. Jak zdobyć wejściówki na koncert w Londynie?