Rotacja zabawek z DRE$$CODE. Jakim trendom uległ Eryk Moczko?

O co chodzi w rotacji zabawek? Na polskim tiktoku spopularyzowała to Antonina Zych, która tworzy treści jako owies.i.len. Influencerka nagrywa materiały o macierzyństwie, a jej filmiki z rotacją zabawek Ediego i Ofelii biją rekordy popularności. W skrócie: polega to na tym, że Antonina spośród puli zabawek wybiera dla swoich dzieci część, która jest w dostępnym dla nich miejscu i którymi aktywnie mogą się bawić, a resztę chowa. W ten sposób nie trzeba często kupować nowych misiów, lalek i układanek, ponieważ dzieci tak szybko się nie nudzą - co więcej, nawet zdążą zatęsknić.

Influencerka Karolina Mrozicka postanowiła nagrać taki film z rotacją zabawek Eryka - jej narzeczonego. Pokazała widzom jego kolekcje figurek, lalek i innych zabawek.

- Odkąd jesteśmy razem Eryk miał fazę na klocki LEGO. Ja tej fazy kompletnie nie rozumiem, w sensie ja klocki LEGO uwielbiam, nawet mamy dwa opakowania niezłożonych, które będziemy składać, ale.. to się strasznie kurzy - powiedziała Karolina, narzeczona Eryka i zapewne głos rozsądku w "domowych" sprawach. - Ładnie wygląda, to akurat prawda, ale to jest tak zakurzone...

Kolejną obsesją Eryka były Funko POPY. Karolina z ulgą przyznała, że influencer sprzedał całą swoją kolekcję i zostawił sobie tylko jednego, którego dostał na prezent. Wspomnieniem hobby pozostała figurka Sally'ego z "Potworów i spółki". Następną fiksacją okazały się Bearbricki - figurki japońskiej firmy Medicom Toy. Eryk podkreślił, że nie traktuje tego w kategorii zabawek i że dla niego to jest design piece.

Eryk uległ też propagandzie na Sonny Angels i figurki Astro Boya. Oprócz tego kupował zabawki z bajek. - To była twoja najlepsza era - stwierdziła Karolina.

Na tym jednak fiksacje Eryka się nie kończą. Kupował też wkurzone kaczuszki i Fluggery.

- Najgorsza era Eryka, co go zepsuło doszczętnie, to jest aktualna sytuacja, co leży u nas w kuchni. Pootwierane paczki Pokemon. My mamy chyba pięć takich wielkich klaserów, gdzie jest tysiące kart - narzeka Karolina.

- I z*jebiście, przynajmniej jestem wiecznym dzieckiem i czerpię radość z życia, a nie k*rwa, jakieś garnki, szklanki niepotrzebne - podsumował Eryk.