Rosyjski rząd walczy z ludnością Sami

Rosyjski rząd uderza w lud Saami. Aktywiści są przerażeni

Źródło zdjęć: © Lise Åserud / NTB
Weronika Paliczka,
20.09.2024 18:30

Ministerstwo Sprawiedliwości Rosji dodało ponad 50 rdzennych organizacji do listy terrorystów i ekstremistów. W ten sposób rząd uderza w lud Saami, który od tysięcy lat zamieszkuje tereny Laponii, czyli m.in. Rosji, Norwegii i Szwecji.

Ludność rdzenna na całym świecie od setek lat jest prześladowana i tępiona. Kolonizatorzy, którzy po 1492 r. dotarli do Ameryki Północnej, robili wszystko, aby ograniczyć wpływy różnych plemion zamieszkujących tereny współczesnej Kanady i Stanów Zjednoczonych. Ich działania przyniosły sukces - rdzenni mieszkańcy podlegali licznym represjom, w tym atakom, których celem było zgładzenie plemion. Podobną historię mogą opowiedzieć Inuici czy lud Saami. Przedstawiciele ludności rdzennej godzinami mogą przedstawiać informacje o tym, w jaki sposób rządy odbierały im podstawowe prawa. Choć wydaje się, że obecnie nie istnieje coś takiego jak ucisk ze względu na rasę, Saami udowadniają, że walka nadal trwa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Uciekł z nieistniejącego kraju. Teraz jest fanem Polski! "Rosja to inny świat" [Roman FanPolszy]

Rosja uderza w lud Saami

Lud Saami zamieszkuje tereny tzw. Laponii, czyli części Rosji, Norwegii, Szwecji i Finlandii. Lud ten znany jest z koczowniczego trybu życia oraz hodowli reniferów. Pierwsze wzmianki o ludzie Saami datuje się na rok 98, co czyni ich najstarszym ludem Skandynawii. Obecnie rdzenna ludność mierzy się z ogromnymi problemami. Wszystko przez rosyjski rząd, który rozpoczął walkę z Saami. W lipcu 2024 r. Ministerstwo Sprawiedliwości Rosji wpisało 55 rdzennych organizacji do listy terrorystów i ekstremistów. W praktyce oznacza to, że ich przedstawiciele, a także każdy, kto się z nimi kontaktuje, może zostać skazanym na karę więzienia.

Andriej Daniłow, przedstawiciel ludu Saami z Półwyspu Kolskiego, powiedział w rozmowie z "The Guardian": - W przeszłości prześladowani byli tylko aktywiści. Teraz mogą uwięzić każdego, kto ma z nimi kontakt. Porównałbym to do okresu represji sowieckich w latach 30. Wielu Sami będzie ukrywać swoją narodowość. Tak jak to było w czasach sowieckich, ale w erze cyfryzacji będzie to trudniejsze do zrobienia.

Daniłow uciekł z Rosji do Norwegii w 2022 r., po tym, jak Rosja zaatakowała Ukrainę. Wówczas złożył wniosek o przyznanie azylu politycznego, który w dalszym ciągu jest rozpatrywany, przez co mężczyzna nie może pracować, ponieważ nie ma nadanego statusu uchodźcy. Przedstawiciel Saami tłumaczy, że aktywiści społeczności mogą zostać skazani na karę przynajmniej sześciu lat więzienia, lud nie ma żadnych możliwości na obronę swoich praw przed reżimem. - Rdzenne ludy Rosji stały się ludami poza prawem. Migrantami na swojej ziemi bez praw, bez wolności słowa. A ich ziemie stały się koloniami Kremla pod rządami Putina - dodał Daniłow.

Aktywista tłumaczy, że działania rosyjskiego rządu mogą mieć związek z przygotowaniami do budowy złóż litu na tundrze Fedorovya w regionie Murmańska. Miejsce to jest szczególnie ważne dla ludu Saami, który ma świadomość, że jeśli prace będą się posuwać, tundra zostanie zniszczona na zawsze. Rząd chce więc uciszyć aktywistów, aby móc zagarniać tereny historycznie zamieszkiwane przez lud Saami.

Źródło: "The Guardian"

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0