Pizza Hut serwuje pizzę z matchą. Mmmm... ser i glony

Po połączeniu dubajskiej czekolady i Labubu, Labubu i kebaba (dziękujemy za ten cud lokalowi w Radzyminie), przyszła pora na kolejną kulinarną herezję, to znaczy, na kolejny kulinarny eksperyment. Pizza Hut w Brunei ekskluzywnie dodała do menu pozycję wyłącznie dla odważnych: Matcha Cheese Stuffed Crust Pizza. Czy ktoś poza testerami jedzenia lub ludzi w ostrym stadium warszawskiego zapalenia opon mózgowych wpadnie na pomysł skonsumowania tego wynalazku?

Matcha Cheese Stuffed Crust Pizza to kompozycja, która prawdopodobnie smakuje tak, jak brzmi. Do nadziewanego serem ciasta w brzegach lokale w Brunei dodają sproszkowaną matchę - jej szorstkie, ziemiste nuty mają kontrastować z ciągnącym się serem. Ciekawe... Tylko po co?

"To nie prank. To nie na zawsze. Po prostu matcha i ser" - reklamuje nietypową pizzę sieciówka w Brunei. Ślinka może nie cieknie, ale ciekawość w połączeniu z limitowaną dostępnością robi swoje.

Matcha Cheese Stuffed Crust Pizza można zamawiać w Pizza Hut w Brunei jedynie do 8 października. Dostępna jest w trzech rozmiarach: małym (odpowiednim dla jednej osoby), średnim i dużym. Trzeba za nie zapłacić odpowiednio:

• 6,90 dolara (ok. 25 zł),
• 14,90 dolara (ok. 54 zł)
• 19,90 dolara (ok. 72 zł).

Opinie internautów są mieszane. Jedni chwalą pizzę jako ciekawą nowość, inni kpią z Pizzy Hut za desperacką próbę wpasowania się w trendy. "Dubai chocolate labubu 24k karat perfomative frank ocean pizza". "Prima Aprilis jest 1 kwietnia". "Kiedy zniknie, zniknie na dobre - DZIĘKI BOGU". "Performatywna pizza".