Labubu z kebaba. Taki rarytas tylko w Radzyminie

Gdyby nie pierogi czy schabowy z ziemniaczkami i mizerią, Polacy spokojnie mogliby iść na noże z Turkami i Niemcami (bardziej precyzyjnie: berlińczykami) w wojnie o uznanie kebaba tutejszym daniem narodowym.

To jeden z najpopularniejszych fast foodów w naszym kraju: syty, tłusty i wciąż dostępny w stosunkowo przyzwoitych cenach i właściwie w każdym mieście. Ostatnio w internecie królują różnego rodzaju kebabowe wynalazki: od tych, które są kompletnym niewypałem (kebab w chipsach, kebab w zupce chińskiej) po te nawet całkiem ciekawe propozycje (kebab dubajski, kebab na langoszu).

Wiele lokali buduje swoją popularność na TikToku, docierając do potencjalnych klientów nietypowymi połączeniami smaków, nagrywaniem trendów i tzw. real-time-marketingiem, w swoim stylu odpowiadając na aktualnie viralujące treści. Tak właśnie zrobił RELAX KEBAB Radzymin, który słynie m.in. z jednego z największych kebabów, jakie można zjeść w Polsce.

Co wspólnego ma Labubu - pluszowa maskotka, która aktualnie robi furorę w internecie - z kebabem? Zupełnie nic. Nie przeszkodziło to jednak Królowi Alibabie z RELAX KEBAB Radzymin w wykorzystaniu trendu na urocze (ale trochę przeklęte?) zabawki. Restaurator zaprasza do swojego lokalu każdego, kto ma ochotę spróbować Labubu z kebaba.

- Labubu z kebaba u Króla Alibaba. Kochani, pierwszy raz w Polsce Labubu z kebaba. Tak jak widać: mięso wołowina, mięso z kurczaka - zachwala samozwańczy Król Kebaba.

"Niesamowite, teraz to mnie zaskoczyłeś Alibaba". "Jedyne Labubu, które bym chciała". "Po prostu włóż rollo do torby" - komentują internauci.