"Pij Wojanka" to prawdziwy hit. Internauci grzmią: "promowanie picia alkoholu"

Wojan, a właściwie Wojciech Tomalka, to jeden z najpopularniejszych polskich youtuberów młodego pokolenia. Swoją rozpoznawalność zdobył przede wszystkim dzięki Minecraftowi. Stworzył barwny świat "Wojanowic", który błyskawicznie przyciągnął rzesze oddanych fanów. Z czasem jego twórczość zaczęła wykraczać poza samą grę - pojawiły się vlogi, wyzwania i lifestylowe materiały, które trafiły do szerokiego grona odbiorców. Dziś jego kanały mają miliony subskrybentów, a filmy zdobywają setki milionów wyświetleń. Wojan nie ogranicza się jednak tylko do YouTube’a - rozwija własny sklep z gadżetami i ubraniami oraz współpracuje z dużymi markami.

Jakiś czas temu do sklepów sieci Żabka trafiły napoje Wojanki, których - jak sama nazwa wskazuje - autorem jest Wojan. W sprzedaży pojawiły się dwa smaki - truskawka-malina oraz pomarańcza-brzoskwinia. Wielu rodziców ma zarzuty co do składu soków. Choć na stronie influencera widnieje informacja, że produkt jest wysokojakościowy - nie zawiera zbędnych konserwantów i składa się tylko z naturalnych składników - to wielu nie jest przekonanych do tych intofmacji. Gdy spojrzymy na tył opakowania, możemy zauważyć, że produkt ma sporo cukru, a owocowy sok stanowi jedynie ok. 20 proc. całego napoju. Dodatkowo w składzie znajdują się słodziki, które mogą niekorzystnie wpływać na dzieci.

Prowadzący profil "Pomysłodawcy" postanowił dokładnie przeanalizować skład wspominanego napoju. Według mężczyzny nie jest to zbyt dobry wybór dla dzieci, o czym pisze w obszernym poście.

Oprócz średniego składu, Wojanki znalazły się pod ostrzałem również z innego powodu. Youtuber wypuścił piosenkę promującą swój produkt, która poszła w ogromny viral. Chyba każdy, kto jest aktywny na Instagramie czy TikToku, miał okazję już słyszeć "Pij Wojanka". Z pozoru zwyczajny kawałek z chwytliwym tekstem i melodią, którą ciężko wypędzić z głowy, wzbudziła sporo kontrowersji wśród internautów.

Niektórzy twierdzą, że cały koncept refrenu, w którym powtarza się fraza: "Pij Wojanka / Do białego ranka" - jest promocją picia alkoholu. Dodatkowo podczas zwrotek przewija się: "Kiedy pusta szklanka / Nalej mi Wojanka / Nalej nalej nalej nalej / Potem nalej drugi raz nam", które ponownie może budzić dwuznaczne skojarzenia i zachęcać najmłodszych do nieustannego picia słodzonego napoju. Warto zaznaczyć, że głównymi odbiorcami youtubera są dzieci w wieku szkolnym.

Wisienką na torcie jest łudzące podobieństwo fonetyczne frazy "Pij Wojanka" do "piwo Janka". Social media zalała masa parodii związanych z tekstem. Z kolei masa rodziców jest oburzona piosenką i twierdzi, że dwuznaczność tekstu nie jest przypadkowa.