OKI też ma gorsze dni. "WRAK" to numer o potrzebie balansu i niespodzianka dla fanów

OKI w kilka lat udowodnił, że jest zawodnikiem na polskiej scenie hip-hopowej, z którym należy się liczyć. Zaczepna nawijka, charakterystyczny wokal i łatwość w zmienianiu flow sprawiły, że prędko znalazł się na samym szczycie, tworząc u boku najbardziej utytułowanych artystów rap gry. Jest również współodpowiedzialny za gigantyczny sukces OIO, czyli obok Taconafide jednego z najpopularniejszych współczesnych grupowych projektów hip-hopowych.

Po krótkiej przerwie OKI powrócił z zapowiedzią kolejnego projektu, który szumnie nazywany jest nową epoką w polskim rapie. Jeśli ktoś ma ją zapoczątkować, OKI zdecydowanie jest dobrym kandydatem. 7 czerwca nakładem 2020 label ukaże się album "ERA47", który obecnie promują dwa single: "WODA SODOWA" oraz najnowsza premiera - "WRAK".

W najnowszym singlu raper przyznaje się do chwil słabości, które męczą go tak samo, jak wszystkich. Już pierwsze wersy zapowiadają, że singiel będzie szczery do bólu. "Czuję się jak wrak // bez powodu" - rapuje OKI, a rozjeżdżający się wokal jeszcze mocniej uwydatnia ten stan zdruzgotania. Artysta próbuje zrozumieć, czemu tak się dzieje i wyznaje, że męczy go natłok nieustannie zmieniających się i wręcz przygniatających go uczuć.

Zmaganie się z emocjami, walka o work-life balance to przekaz zarówno uniwersalny, jak i niesamowicie intymny. OKI we "WRAKU" prowokuje dyskusję nad zdrowiem psychicznym, jednocześnie odciążając jej formę, lecąc na bicie @atutowego w trybie: banger.

"WRAK" jest drugą częścią filmowego dyptyku, zrealizowanego przez dom produkcyjny Papaya Films. Reżyserem teledysku jest Daniel Jaroszek, natomiast za zdjęcia odpowiada Nikodem Marek" - czytamy w informacji prasowej. Miłą niespodzianką dla fanów rapu będzie cameo Quebonafide w klipie. Czy to oznacza, że Quebo pojawi się na feacie na "ERZE47"?