OKI namawia fanów do szturmu na scenę. "Zatrzymam ochroniarzy"
OKI jest znany z dobrego kontaktu ze swoimi fanami. Może nie wygrał jeszcze za to Popkillera jak Young Multi czy Bedoes 2115, lecz jego słuchacze na brak uwagi narzekać nie mogą. Podczas juwenaliów w Olsztynie, podzielił się z nimi dobrą (?) radą.
OKI, czyli nasz samozwańczy eksportowy towar - do czego ze względu na jego skille nikt się nie przyczepia - jest aktualnie w piku swojej kariery. Jego ostatni album "ERA47" ugruntował jego pozycję w rap grze, a arenowa trasa koncertowa przeszła do historii. Na scenie był ogień, na scenie byli goście, fani kolejkowali po kilkanaście godzin, żeby tylko być na barierkach.
Podobne
- Salt Wave by Porsche zamyka line-up. Znamy już wszystkich artystów!
- Nieoczekiwany gość na koncercie Eryka Moczko. Razem zarapowali "Zygzaka" Ekipy
- Taco Hemingway zdradził koncertową setlistę? Jakie piosenki zagra na "1-800 Tour"?
- Co słychać? Quebonafide: oszukani fani, skok na kasę(?) i... (przed)ostatni koncert
- Bambi została okradziona. Wspomina historię z pierwszej trasy koncertowej
Finałowy koncert z trasy będzie totalnie wyjątkowy - odbędzie się 30 sierpnia we Wrocławiu w Hali Stulecia. Będzie to pierwszy rapowy koncert w Polsce na scenie w formule 360 stopni. Przed tym ultraważnym show OKIego czeka jednak pracowity wakacyjny sezon. Jako topowa gwiazda ma kalendarz zapełniony festiwalowymi gigami. Podczas Kortowiady w Olsztynie spotkał się z najwytrwalszymi słuchaczami, którzy czekali na niego pod barierkami i dał im kontrowersyjną radę.
OKI zaprasza fanów na scenę. "Każdy, kto miał baner"
- Zróbcie to w końcu tak. Każdy, kto miał baner. Po prostu wbiegnijcie k*rwa na scenę. Ja zatrzymam ochroniarzy. Ale musisz to robić mega umiejętnie. Tędy nie wejdziesz ni ch*ja. Jak coś, to tego nie mówiłem - powiedział OKI w rozmowie z fanami po koncercie na Kortowiadzie. Czy to brzmi jak odpowiedzialna sugestia? Ani trochę.
"Próbowałem wbiec, w*jebali mnie z koncertu". "Ja się raz próbowałem wj*bać, to mnie zdjęli". "Kolejny koncert 100 fanów wbiega na scenę". "Zbieramy grupkę ludzi i wbiegamy (Oskar zatrzyma ochroniarzy)" - piszą internauci.
Kontakt z fanami, wszystko fajnie, elegancko, ale szczerze? Brzmi to jak coś, co ma potencjał, żeby skończyć się wyjątkowymi wspomnieniami. Albo miłymi albo tragicznymi. Do bezpiecznych rozrywek zdecydowanie to nie należy.
Popularne
- Podejrzany o zabójstwo tiktokerki wrócił na miejsce zbrodni. Zostawił przerażający list
- Amsterdam zaprasza na rave na autostradzie. 9 godzin mocnego techno
- W powietrzu dostała ataku paniki. Tragiczna śmierć 19-latki
- Kto dołączy do nowego składu TeenZ? Detektywi z TikToka już wiedzą
- Fit Lovers strollowali swoich fanów. "Rozstanie" to akcja promocyjna?
- BRAT Paczkomat wylądował. InPost współpracuje z Charli XCX?
- Łzy i drżący głos. PashaBiceps stracił czworonożnego przyjaciela
- Ile przetrwałbyś na platformie bez lajków? Daj się wciągnąć w fediwersum
- Quebo jak Harry Styles? Raper i jego side questy: freestyle przed klubem