Nowy gatunek węża nazwany na cześć Indiana Jonesa. Gwiazdor jest zachwycony
Do grona zwierząt nazwanych na cześć sławnych osób dołącza wąż odkryty w Peru. Gatunek gada nosi nazwę nawiązującą do gwiazdy serii o Indiana Jonesie.
Harrison Ford może pochwalić się już dwoma gatunkami zwierząt nazwanymi na swoją cześć: mrówką odkrytą w 2003 r. nazwaną Pheidole harrisonfordi, oraz pająkiem - Calponia harrisonfordi, który występuje w Kalifornii. Teraz do grona zwierząt noszących nazwę harrisonfordi dołączył wąż, Tachymenoides harrisonfordi.
Wąż odkryty w Peru otrzymał imię po znanym aktorze, aby uhonorować jego działania na rzecz dzikiej przyrody. Harrison Ford jest wiceprzewodniczącym organizacji non-profit Conservation International. Na informację o nazwaniu węża swoim imieniem aktor zareagował w charakterystyczny dla siebie sposób.
Odkrycie węża jest wynikiem współpracy dwóch krajów
Tachymenoides harrisonfordi został odkryty dzięki współpracy badaczy z Peru i Stanów Zjednoczonych. Gada znaleziono w Parku Narodowym Otishi w Peru. Wąż mierzy 16 cali (40,6 cm) w pełnej długości. Nie jest szkodliwy dla ludzi.
W przeciwieństwie do odgrywanego przez Forda Indiany Jonesa, aktor nie boi się węży, a wręcz je lubi. "Wąż ma oczy, w których można się zatopić, i większość dnia spędza opalając się przy sadzawce brudnej wody - prawdopodobnie bylibyśmy przyjaciółmi we wczesnych latach 60.", powiedział Harrison Ford na łamach Conservation International. "(Odkrycie) to przypomnienie, że nadal jest tak wiele do nauczenia się o naszym dzikim świecie - i że ludzie stanowią jedynie małą część niewyobrażalnie obszernej biosfery."
Popularne
- Savoir vivre prosto z piekła. Darmowy content dla stópkarzy w PKP
- Szafarowicz pokazał mamę. "Wyglądacie jak rodzeństwo"
- Tak randkuje milionerka z Rosji. Zaczyna kawiorem za 1200 zł
- Poważne problemy Olivii Rodrigo. Artystkę zaatakował jej własny strój
- Wpadka podczas kremacji? Grabarz mówi, co się wtedy dzieje
- Powietrzne igraszki z dziećmi w tle. Pasażerowie obrzydzeni
- Szafarowicz zaczepia Brzezicką. Poszło o "propisowskie lektury"
- Grozi im straszna kara. Ukraińcy i Rosjanin źle wybrali kraj
- Nagrywała trening na siłowni. Przerwała jej grupa mężczyzn