Niespodziewane połączenie uniwersów. Łukasz Mejza kontra Magical

Po ostatnim wydarzeniu z udziałem posła Konfederacji Grzegorza Brauna Polska ponownie jest na językach całego świata. Zapalona menora tak uraziła polityka, że postanowił zgasić ją, używając gaśnicy proszkowej. Poseł PiS od razu stwierdził, że za zachowaniem Brauna stoi marszałek Szymon Hołownia. Łukasz Mejza porównał posiedzenie Sejmu do patostreamów.

Łukasz Mejza jest posłem Prawa i Sprawiedliwości. Polityk znany jest ze swojego oddania partii, kontrowersyjnych poglądów oraz głębokiej niechęci wobec Donalda Tuska. Mejza ma również na swoim koncie wiele pomniejszych wybryków, jak np. zapomnienie o posiadanym mieszkaniu. Firma, której właścicielem jest Mejza, proponowała natomiast leki, które miały cudownie leczyć raka, stwardnienie rozsiane czy Alzheimera i Parkinsona.

Łukasz Mejza na X (Twitterze) napisał: "Hołownia zrobił z Sejmu takie patostreamy, że nauki pobierał chyba u Magicala...". Wpis ten nie spodobał się przywołanemu streamerowi, który odpowiedział politykowi Prawa i Sprawiedliwości. Daniel Magical zapytał: "Kim Pan jest, że o mnie wspominasz?".

Po chwili Daniel Magical zmienił jednak podejście do wpisu Łukasza Mejzy. Na swoim X patostreamer zamieści zrzut ekranu wpisu, który podpisał: "Co tam się dzieje, że wspominają o mnie haha xD Panie Hołownia gratuluję rekordów na YouTube. W końcu rewolucja sejmowa gz".

Jeden z internautów napisał, że przywołanie przez Łukasza Mejzę w kontekście ostatnich wydarzeń w Sejmie raczej nie powinno być traktowane jako komplement. Magical odpisał na ten komentarz, stwierdzając, że ma świadomość kontekstu wspomnienia swoich działań: "Wiem, ale sama wiedza o mnie u takich typów to beka". Daniel Magical stwierdził też, że większość wypowiedzi o nim zamienia w żart i nie interesuje go zdanie innych na jego temat.