Michał Gała to tajemniczy chłopak Martirenti? Influencerka odpowiada
Michał Gała nieoczekiwanie wrócił do internetu i robi dymy. Najpierw opublikował film z "wyjaśnieniami" a później zasugerował, że on i jego była partnerka, Martirenti, wrócili do siebie.
Michał Gała to jeden z antybohaterów afery Pandora Gate. Influencer nie był powiązany z "pierwszą linią" oskarżeń dotyczących Stuu, lecz w trakcie ujawniania brudów na kolejnych youtuberów, Amadeusz Ferrari i Sylwester Wardęga postawili mu poważne zarzuty dotyczące naruszenia nietykalności cielesnej na tle seksualnym.
Podobne
- Pracowniczka KFC napisała wiadomość do Wersow. Tak zareagowała influencerka
- Wersow wystąpi w "Tańcu z gwiazdami"? Influencerka odpowiada
- Iza Zabielska jest psychofanką? To się nazywa drama
- Martirenti oburzona zachowaniem obsługi lokalu? "To jest troszeczkę nieuprzejme"
- Influencerzy zapomnieli, że kelnerka to też człowiek. Teraz przepraszają
Do sprawy odniosła się także Marta Rentel (Martirenti), była dziewczyna Michała Gały. Influencerka nie komentowała szczegółów, lecz podkreśliła, że kiedy dowiedziała się o zajściu "zgłosiła sprawę do odpowiednich organów i zrobiłam wszystko, co mogłam, aby ta sprawa została obiektywnie wyjaśniona".
Wówczas Michał Gała publicznie oświadczył, że jest niewinny, nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów, a także że zamierza pozywać wszystkich, którzy szargają jego dobre imię. Cóż. Influnecer finalnie zniknął na rok, nagrał film "Czy byłem w więzieniu?!", a obecnie próbuje podpiąć się się pod zasięgi Martirenti. Dziwna taktyka i chyba nieskuteczna - Marta szybko sprowadziła Michała na ziemię.
Michał Gała udaje, że wrócił do Martirenti?
Michał Gała w swoim filmie, który miał być comebackiem w glorii chwały, raczej nie poszedł po myśli influencera. Wideo na YouTubie ma ledwie 25 tys. wyświetleń i nagrane jest w widocznym trendzie odcinania się od nieprzyjemnych oskarżeń.
- Chcę jasno i otwarcie powiedzieć, że sprawa, o której mowa, jest w toku i znajduje się w rękach odpowiednich organów. Zapewniam was, że nigdy nie dopuściłbym się czynu, o który zostałem oskarżony. [...] Moje życie prywatne i zawodowe zostało doszczętnie zniszczone. Nie pozwolę nigdy na dalsze oczernianie mojej osoby. [...] Czekam na moment rozwiązania sprawy, aby móc w końcu w pełni wypowiedzieć się na ten temat. Chciałbym, żebyście jak najszybciej poznali całą prawdę - powiedział Michał Gała, odsyłając widzów "na tę drugą aplikację". Warto dodać, że influencer 8 sierpnia przegrał sprawę o zniesławienie z Martirenti - ta toczyła się trzy lata, a wyrok jest nieprawomocny. I co na to Michał Gała?
Influencer wrzucił zdjęcie, która ma dowodzić, że to on jest tajemniczym chłopakiem, którego tożsamość Martirenti przez długi czas ukrywała przed widzami. Jego ruch nie spodobał się... samej Marcie, która stanowczo zaprzeczyła jego słowom.
"Absurdom końca nie widać. W tych czasach tak łatwo manipulować, że ręce opadają. Byłam pewna, że nie będę musiała komentować tego obrzydliwego kłamstwa. Kradzież mojego zdjęcia i podszywanie się pod mojego chłopaka, hmmm, ciekawe, co będzie dalej. Dla osób, które nie widziały, wrzuciłam sama to story 8 sierpnia. Błagam was o zaprzestanie rozpowszechniania nieprawdziwych informacji. I wy się dziwicie, że nie pokazuję Bartka, zobaczcie co się dzieje w tym internecie - napisała Martirenti na story, dodając do tekstu wymowną emotikonkę z cyrkowym namiotem.
Popularne
- Co oznacza 67? Zagadkowa liczba opanowała internet
- Julia Wieniawa - "Światłocienie" nudzą i bawią [RECENZJA]
- Test sosu do hot-doga o smaku Sprite'a. Czy to może być dobre?
- Monika Kociołek nie dostała paczki od Apple. Ma pretensje do firmy?
- Nowa dziewczyna Wardęgi została youtuberką. Ujawniła swój cel
- Religia będzie obowiązkowa w szkole? Burza wokół projektu
- Antyki, czyli kuchnia babci na TikToku. Wywiad z ikonicznym twórcą
- Wejdą nowe smaki Wojanków? Internet huczy od pogłosek
- 5 epickich zestawów McDonald's. Ślinka cieknie na sam widok