Mata nie zaśpiewał na własnym występie? Zastąpił go robot

Michał Matczak, działający pod pseudonimem "Mata" oraz "Skute Bobo", to popularny polski raper. Artysta jest znany z piosenek takich jak "Kiss cam", "Papuga", "Schodki" czy "100 dni do matury". W swojej karierze współpracował z najlepszymi raperami w kraju m.in. z Whitem 2115, Young Leosią, Żabsonem, Quebonafide, Taco Hemingwayem czy Białasem.

Fryderyki, uważane za najważniejsze nagrody muzyczne w Polsce, od 1995 r. są przyznawane przez Akademię Fonograficzną. Co roku na przełomie marca i kwietnia eksperci wyróżniają artystów, którzy odznaczyli się wyjątkowym talentem, zdobyli ogromną popularność oraz wydali zachwycający singiel czy płytę. Gala Fryderyków to nie tylko wręczenie statuetek, ale także wielkie muzyczne wydarzenie - z występami topowych wykonawców i emocjami zarówno na scenie, jak i poza nią. To moment, w którym cała branża muzyczna spotyka się, żeby celebrować swoje osiągnięcia i pokazać, jak różnorodna i dynamiczna jest polska scena muzyczna.

W tym roku Mata został dostał nominację w kategorii Singiel Roku Hip Hop za piosnkę "Lloret de Mar". Niestety nie udało mu się zwyciężyć, a statuetkę zgarnął Quebonafide za kawałek "Futurama 3 (fanserwis)". Obaj raperzy nie pojawili się na gali, mimo że Matczak miał na niej wystąpić. Jak to możliwe?

Niektórzy twórcy mają dość specyficzne podejście do Fryderyków - szczególnie raperzy. Wielu podkreśla, że nigdy nie zjawi się na prestiżowym wydarzeniu. "Nie biegam po Fryderykach. Powiem wszystkim dziś Fifi to nie celebryta" - śpiewa Taco Hemingway w "515". Mata najwyraźniej wyznaje tą samą zasadę. Artysta podczas gali rozdania nagród miał zaśpiewać nominowane "Lloret de Mar". Zamiast osobiście stanąć na scenie, zastąpił go robot, a sam raper podziwiał widowisko sprzed telewizora.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo