Luka przywołuje Andziaks do porządku. "Nie normalizujmy zakupoholizmu"

Angelika Trochonowicz, działająca pod pseudonimem "Andziaks", to znana influencerka, która zdobyła ogromną popularność na polskim YouTube i Instagramie. W internecie tworzy głównie content lifestyle'owy. Jej mąż, Łukasz Trochonowicz "Luka", wspiera ją zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Często pojawia się w publikowanych materiałach. Dodatkowo prowadzi własne konta w social mediach.

W 2020 r. na świat przyszła ich córeczka Charlotte. Dziecko stało się prawdziwą gwiazdą YouTube'a. Życie Andziaks i Luki jest tematem wielu filmów i postów, które ukazują codzienne momenty pełne radości i wyzwań. Dzięki autentyczności i pozytywnej energii zdobyli szerokie grono odbiorców.

Zarówno Andziaks, jak i Luka uwielbiają podróżować. Po narodzinach Charlotte nie zaniechali swojej pasji. Teraz wspólnie zwiedzają i pokazują córce świat. Zimą wybrali się do Laponii, żeby spotkać się ze Świętym Mikołajem. Jakiś czas temu rodzina poleciała na ok. miesiąc do Dubaju. Obecnie natomiast odpoczywają w Tajlandii. Na YouTube Andżeliki pojawił się vlog z podróży do państwa położonego w południowo-wschodniej Azji. Już pierwsze sekundy filmiku wywołały burzę w komentarzach.

Andziaks najwyraźniej była zachwycona dubajską jakością ubrań, ponieważ w drodze powrotnej okazało się, że ma ok. 60-100 kg bagażu więcej. - Ze 100 kg ubrań kupiłaś. No od 60 do 100, nie pamiętam, ile było różnicy (w pojemności większych walizek - przyp. red.) - powiedział oburzony mąż youtuberki. Co prawda influencerka zaznaczyła, że w jednej walizce są głównie rzeczy przemysłowe np. jedzenie, natomiast Luka nie chciał słuchać jej tłumaczenia. - Nie normalizujemy zakupoholizmu - dosadnie podsumował. Za nadbagaż musieli dopłącić ok. 2,5 tys. zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo