Liza niszczy "Prawy do lewego". Jej piosenka to będzie koszmar

W pewnym momencie kariery polskich influencerów przychodzi ten czas, kiedy dochodzą do wniosku, że to najwyższy czas, by zacząć robić muzykę. Wychodzi to... różnie. Niektórzy, jak Wersow, Mortalcio, Genzie i Trzech Króli jeżdżą w pełnoprawne trasy koncertowe i wyprzedają kluby. Inni, jak np. Fagata, występują przed bardziej niszową publicznością. Dla jednych kariera muzyczna jest tylko dodatkiem do pracy influencera, inni traktują ją zdecydowanie bardziej poważnie i chcieliby w przeszłości zająć się tylko i wyłącznie muzyką.

Do którego grona należy Liza, która od kilku dni bardzo intensywnie promuje swoją nadchodzącą piosenkę "Tylko cash"? Utwór ukaże się 30 września, jednak snippety już w tym momencie pozwalają osądzić, z jaką "sztuką" mamy do czynienia. Influencerka robi się na Fagatę 2.0. przy czym jej materiał jest nie tylko dość obrzydliwy, ale także pozbawiony własnego charakteru czy autentyczności.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- J*bać mojego byłego, no bo miał małego. Kto z nami nie wypije tego we dwa kije. Ej! J*bać eks, eks, eks, tylko cash, cash. J*bać eks, eks, eks, tylko cash, cash. Najpierw mnie zostawił, teraz wraca tak jak pies - rapuje influencerka, która przybrała pseudonim artystyczny Lizi.

Utwór jest zły na wszystkich możliwych poziomach. Wokalnie? Dno. Lirycznie... Nawet tego nie będę komentować, ale gdzieś tam, Kayah pewnie łapie się za głowę, za wykorzystanie słów z jej piosenki. Internauci są podobnego zdania, a pod filmem Lizy trudno doszukać się jakichkolwiek ciepłych słów...