Klaudia Sadownik NIE lubi tych popularnych rzeczy. Narzeka na dubajską czekoladę

Klaudia Sadownik to młoda influencerka, która brała udział w trzeciej edycji Teamu X – projektu, w ramach którego grupa twórców zamieszkała wspólnie w willi, by razem tworzyć internetowe treści. Popularność zyskała także dzięki występom w streamach Medusy, z których nagrania szybko zdobyły ogromną popularność w sieci. Klaudia może pochwalić się ponad 280 tys. obserwujących na Instagramie i 660 tys. na TikToku. Obecnie współpracuje z Agencją Spotlight.

Twórczość Klaudii koncentruje się na tematach mody, stylu życia oraz beauty. Szeroki rozgłos zdobyła ostatnio dzięki swojemu influencerskiemu bingo na 2025 r., w którym przewidywała, co takiego wydarzy się wkrótce w internetowym środowisku.

Influencerka nagrała film, w którym dzieli się swoimi kontrowersyjnymi opiniami, a mianowicie opowiada o popularnych rzeczach, które lubią inni ludzie, a ona nie potrafi zrozumieć ich fenomenu. Zaczęła naprawdę grubo: od pistacjowej dubajskiej czekolady.

- Ci, którzy mówią, że jest smaczna, chyba nigdy jej nie jedli. To nie smakuje jak pistacja. Mam wrażenie, że powinno - komentuje ostro influencerka. - Herbata z miodem - wymienia dalej. - Jeżeli ktoś zrobiłby mi herbatę z miodem, uznałabym, że mnie nienawidzi - powiedziała Klaudia Sadownik, imitując odgłosy krztuszenia się. - Ser feta. Słone, nawet jeżeli jest tego tylko trochę. To niemal nigdy nie smakuje dobrze. I jest słone - outrage twórczyni jest niemal wyczuwalny, a jej pogarda dla tzw. wieliczki - ogromna. - Stanley. To jest zwykły kubek. I przecieka. That's it - podsumowuje Klaudia Sadownik wszystkie swoje niepopularne opinie.