Kebab z dubajską czekoladą to nie żart. Jest trzy godziny od Warszawy

Kebab w Polsce to nieoficjalne danie narodowe. Budę z ociekającą tłuszczem kulą można znaleźć praktycznie w każdym mieście, a smak mięsa w picie, z kapuchą, pomidorem, ogórkiem i sosami jest niepodrabialny. Kto nigdy nie jadł tego "przysmaku", nie może nazywać się prawdziwym Polakiem. Nie zapraszam do dyskusji.

Kreatywność w zakresie przygotowywania kebaba nie zna granic. Coraz częściej restauratorzy stawiają na lokalne składniki i mniej tradycyjne połączenia smakowe, które przyciągają klientów szukających nowych doznań kulinarnych.

Zamiast tradycyjnego podejścia, czyli chamskiej kuli o składzie jak z horroru, dziś coraz częściej spotykamy się z ofertą kebabów wegetariańskich lub bezglutenowych. Restauratorzy chcą odpowiadać na rosnące wymagania świadomych konsumentów, dbających o zdrowie i dietę.

Niektóre lokale w poszukiwaniu niebanalnych połączeń smakowych potrafią zapędzić się w bardzo dziwne rejony. Przykładem jest Am Am Kebab w Toruniu. Lokal szczyci się tym, że jako pierwszy w Polsce stworzył kebab z czekoladą dubajską.

Nie przecierajcie oczu ze zdumienia. Lokal zaprezentował, w jaki sposób powstaje nietypowe danie. Najpierw do kartonowego boxa trafiają warzywa. Następnie mięso z sosem, który wygląda na czosnkowy. Potem frytki i na wierzch główny zawodnik, czyli pokruszona dubajska czekolada.

Film trafił na TikToka, gdzie wywołał burze. "A macie gotowaną colę?", "Z gazowanym mlekiem", "To jest robione tylko po to, żeby było 'pierwsze w Polsce', a i tak nikt tego nie kupi", "Kto to kupuje", "Najlepsza antyreklama", "Tak serio już nie wiedzą, co wrzucać do kebsa, tu czekolada, w innym miejscu kebab w chipsach, dla mnie i tak najlepsza jest klasyka". To tylko niektóre komentarze pod filmem lokalu.