Izraelscy dilerzy mają problem. Nikt nie chce dostarczać im narkotyków
Konflikt w na linii Palestyna-Izrael niesie za sobą wiele konsekwencji. Oczy całego świata zwrócone są w kierunku Palestyńczyków i Izraelczyków, którzy walczą o władzę na terytorium Strefy Gazy. Wśród problemów, które dotykają obywateli Izraela coraz częściej wymienia się brak dostępu do narkotyków.
Obywatele Izraela stoją w ogniu krytyki ze względu na decyzje podejmowane przez krajowy rząd. Konflikt w Strefie Gazy stale przybiera na sile, doprowadzając do śmierci dziesiątków tysięcy Palestyńczyków, głównie kobiet i dzieci. Na całym świecie ulicami miast przechodzą pokojowe demonstracje nawołujące do bojkotu Izraela oraz firm, które wspierają wojska Benjamina Netanjahu.
Podobne
- Eurowizja 2024. Greta Thunberg na antyizraelskich protestach
- Young Leosia w Izraelu. Raperka próbuje opuścić zaatakowany kraj
- Aktywistki piszą do Sikorskiego. W tle stosunki z Izraelem
- Czy Polska zerwie stosunki dyplomatyczne z Izraelem? Politycy są ostrożni
- Organizatorzy Eurowizji okłamują widzów? Kontrowersje podczas próby Izraela
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uciekł z nieistniejącego kraju. Teraz jest fanem Polski! "Rosja to inny świat" [Roman FanPolszy]
Obywatele Izraela mają poważny problem
Izraelski portal Mako poinformował o problemach dilerów. - Handlarze haszyszu w Maroku nie chcą nam sprzedawać towaru ani bezpośrednio, ani przez pośredników. Postanowili, że przez wojnę nas zbojkotują. Przez tę wojnę straciliśmy mnóstwo pieniędzy, miliony szekli! - żali się jeden z handlarzy narkotyków.
Informacje przekazane przez izraelskich dilerów potwierdzają handlarze z Maroka: - Nie sprzedajemy już haszyszu Izraelczykom. Dlaczego Izraelczycy mieliby móc zarabiać na życie, sprzedając marokański haszysz, podczas gdy nasi palestyńscy bracia cierpią głód? Niech kupują gdzie indziej. Powtarzam, nie sprzedajemy już haszyszu Izraelczykom. Przed wojną robiliśmy z nimi interesy. Przyjeżdżali tu i przemytnicy i sprzedawcy, i nieźle zarabiali. To już koniec - powiedział w rozmowie z Channel 12 News marokański handlarz posługujący się pseudonimem R.
Haszysz był jednym z narkotyków regularnie przemycanych na terytorium Izraela. Handlarze zatrudniali w tym celu m.in. studentów jesziwy, którzy ukrywali narkotyki w specjalnych schowkach w swoich walizkach. Narkotyki z Maroka trafiały do Izraela przez Jordanię, Liban lub Syrię, skąd odbierali je dilerzy. Haszysz i inne substancje zabronione były przewożone samochodami lub samolotami na terytorium Europy. Utrata współpracy z marokańskimi handlarzami stanowi poważny cios w środowisko izraelskich dilerów.
Źródło: "Wyborcza"
Popularne
- "Zakaz wnoszenia bagażu niezależnie od rozmiaru". UOKiK stawia zarzuty Live Nation.
- Krzysztof Gonciarz wrócił do Polski jak bohater? Na lotnisku witali go widzowie
- Ewa Farna przyjedzie do Polski. Zaprasza na Nie Ma Lipy Tour
- Bagi wystąpi w "Tańcu z gwiazdami"? Spokojnie, Wojtek Kucina go wkręci
- Terri Tereska przyjechała do Polski. Tiktokerka kupuje lody "wnuczkom"
- Kim jest dziewczyna Marcina Dubiela? Arkadiusz Tańcula ciągnie go za język
- Afera o dom FAZY. Friz załatwił dziewczynom łazienkę bez rolet
- Nowa dziewczyna Marcina Dubiela ma już chłopaka? Influencer w szoku
- Kuba Paniczko zakłada swoją własną grupę? "Rozpoczęły się pobory"