Influencerka zrobiła spaghetti z mleczy. Włosi łapią się za głowę

Internetowe eksperymenty kulinarne nie przestają zaskakiwać. Tym razem pewna influencerka zaproponowała swoim widzom nietypową wersję włoskiego dania - spaghetti z... łodyg mleczy. Nie chodzi tu o dodanie ich do sosu, a o zupełne zastąpienie makaronu rośliną. Dla wielu internautów to połączenie jest zdecydowanie zbyt odważnym krokiem.

Autorka przepisu to influencerka, działająca pod pseudonimem "joa_zlasu". Kobieta zebrała młode mlecze, starannie obrała łodygi z zanieczyszczeń, a następnie podsmażyła roślinę na maśle z czosnkiem i ulubionymi przyprawami. Na koniec "makaron" posypała serem. Choć danie raczej nie przypomina włoskiego przysmaku, to influencerka przekonuje, że potrawa ma masę wartości odżywczych.

Reakcje internautów są dość skrajne - jedni uważają, że przepis to dla nich zdecydowanie za dużo: "Nie, to nie jest spaghetti. To łodygi z patelni. Do tego smażone na masełku i z serem. To jest kit, a nie zdrowe jedzenie", a inni podzielają entuzjazm tiktokerki: "Oj chyba będzie u nas spagetti z mniszka. Do głowy by mi nie przyszło, ale jak widać to tylko ograniczenia w naszych głowach".

W rzeczywistości mniszek lekarski (czyli popularny mlecz) od dawna jest znany w kuchni ludowej. Jadalne są zarówno jego liście, kwiaty, łodygi, jak i korzenie. Trzeba jednak pamiętać, że zawierają one biały sok (lateks), który może działać drażniąco na niektóre osoby, dlatego nie zaleca się ich spożywania w dużych ilościach bez wcześniejszego przygotowania. Zdecydowanie nie polecamy eksperymentowania z roślinami na własną rękę.