Influencerka nagrała kierowcę Ubera. Miała nietypową zachciankę
Paulina Kostrzycka, w internecie znana jako "_kostrzycka", postanowiła przetestować nową funkcję Ubera. Influencerka zapłaciła niemałe pieniądze za usługę. Niestety kobieta mocno się zawiodła. Pomimo specjalnego zamówienia, kierowca nie rozmawiał z nią na wybrany temat.
Uber to firma, która zajmuje się transportem ludzi oraz rozwożeniem zakupów. Kierowcę, który zawiezie cię w umówione miejsce lub jedzenie z ulubionej restauracji czy sklepu, zamawia się za pośrednictwem specjalnej aplikacji. Widnieją w niej wszystkie niezbędne informacje takie jak dane personalne pracownika, czas kursu lub dostawy oraz aktualizowana na żywo trasa, którą przemierza kierowca.
Podobne
- Poszukiwania największej Genziary. Kto zasłuży na to miano?
- Friz zepsuł show Wersow? "Karol jesteś po prostu paskudny"
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Lexy zaatakowana przez Gimpera i Revo. Bierze sprawy w swoje ręce
- Monika Kociołek żali się fanom. "Mam prawdziwe poważne problemy"
Przewoźnik oferuje również masę udogodnień. Jedną z nich jest możliwość zamówienia Ubera Comfort. Wtedy możesz spersonalizować swój przejazd - wybrać preferowaną temperaturę, muzykę czy temat rozmowy. Czy opcja faktycznie działa?
Influencerka chce rozmawiać o polityce
Paulina Kostrzycka, w internecie działająca pod nazwą "_kostrzycka", to influencerka prowadząca kontent lifestyle'owy. O instagramerce zrobiło się głośno, gdy zabrała głos w sprawie Pandora Gate - ogromnej afery, w którą była zamieszana masa polskich youtuberów.
Kobieta postanowiła sprawdzić jedną z funkcji Ubera. Zamówiła przejazd Comfort charakteryzujący się licznymi udogodnieniami. Jednym z nich jest wybór tematu rozmowy. Influencerka zaznaczyła, że chciałaby rozmawiać o polityce. Kierowca samochodu okazał się nie być Polakiem. Mężczyzna nie rozumiał pytań zadawanych przez Kostrzycką. Podczas trwania przejazdu milczał.
Internauci oburzeni postawą influencerki
Masa internatów oburzyła się postawą influncerki. Wielu nie podobało się to, że kobieta wręcz przepytywała kierowcę z losowych politycznych pojęć: "Jakie są główne różnice pomiędzy demokracją a autorytaryzmem?", "W jaki sposób formuje się koalicja rządowa?", "W jaki sposób media wpływają na opinię publiczną w kontekście politycznym?".
Ktoś zauważył: "Nie wytrzymam, płacisz mu 20 zł, czego ty oczekujesz?". Kostrzycka szybko odpowiedziała, że przejazd kosztował ją ponad 100 zł i utrzymuje, że ma prawo sprawdzać usługi firmy.
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku