Hawk Tuah Girl przerwała milczenie. Dementuje plotki krążące w sieci

Jeszcze niedawno pewna anonimowa blondynka stała się sławna za sprawą wiralowego filmiku, w którym udziela nietypowej rady łóżkowej, wykrzykując frazę "Hawk Tuah". Nagranie szybko zyskało popularność w mediach społecznościowych, stając się memem i wywołując liczne spekulacje na temat jej osoby. Internauci zaczęli snuć różne teorie o jej życiu osobistym, w tym o jej rzekomej pracy i relacjach rodzinnych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Hailey Welch, bo tak naprawdę nazywa się "Hawk Tuah Girl", po raz pierwszy od czasu wybuchu jej popularności postanowiła przerwać milczenie i sprostować nieprawdziwe informacje na jej temat. W poniedziałek gościła w podcaście Brianny LaPaglia "Plan Bri", gdzie odniosła się do wszystkich plotek dotyczących jej życia osobistego.

W wywiadzie Hailey wyjaśniła, że większość historii, które krążą o niej w internecie, są nieprawdziwe. Przede wszystkim, nigdy nie była nauczycielką, a co za tym idzie, nie została zwolniona z pracy z powodu wiralowego filmiku. Welch, która potwierdziła, że ma 21 lat, stwierdziła, że nawet nie jest w odpowiednim wieku, aby być nauczycielką.

W rzeczywistości Hailey pracowała w fabryce sprężyn, kiedy dowiedziała się, że stała się memem. Przyznała, że nie zdawała sobie sprawy z ogromu swojej sławy, ponieważ jakiś czas temu opuściła media społecznościowe.

Kolejna plotka, którą obaliła Hailey, dotyczyła jej ojca, który według internetowych detektywów rzekomo był kaznodzieją i miał być zbulwersowany nagraniem. Hailey wyjaśniła, że to wierutna bzdura. W rzeczywistości jej rodzice uważają całą sytuację za zabawną, wiedząc, że Hailey ma niewyparzony język i specyficzne poczucie humoru.

Welch przyznała również, że była zszokowana, gdy ludzie próbowali ją odnaleźć w internecie. Początkowo nie chciała zostać namierzona, jednak gdy fani zaczęli kraść jej zdjęcia z kont społecznościowych jej znajomych i tworzyć fałszywe profile, zdecydowała się ujawnić.

Dodała, że było to dość przerażające widzieć swoje zdjęcie na innym koncie, które do niej nie należało. - To trochę creepy, widzieć swoją twarz na innym koncie, które nie należy do ciebie - podkreśliła.

Hailey Welch po powrocie do mediów społecznościowych zgromadziła już ponad 340 tys. obserwujących na Instagramie - i prawdopodobnie liczba ta będzie tylko rosła. Influencerka, bo można ją już tak nazwać, spotkała się ostatnio z koszykarzem Shaquillem O'Nealem. Do tego zaśpiewała na scenie z amerykańskim pieśniarzem Zachem Bryanem i ogłosiła, że nagrywa swój pierwszy album.

Hawk Tuah Girl otrzymała nawet propozycję 600 dol. za splunięcie do słoika. Hailey przyznała, że rozważała tę ofertę, ale ostatecznie ją odrzuciła, uznając ją za "obrzydliwą".

Hailey wyznała również, że nie chce być kojarzona jedynie z hasłem "Hawk Tuah", ponieważ ma więcej do zaoferowania. Mimo to udało jej się znaleźć menedżera i podpisać umowę z firmą odzieżową z Tennesee, Fathead Threads, na sprzedaż gadżetów z kultowym już cytatem.