Gigantyczne króliki podbijają media społecznościowe. Skąd ich rozmiar?

Psy, koty, gryzonie, zajęczaki, gady, ptaki czy ryby - każde dziecko prędzej czy później wchodzi w etap chęci posiadania własnego zwierzątka. Czasem rodzice stawiają na chomiki, których przeciwnicy uważają, że rolą tych zwierząt jest oswojenie dziecka ze śmiercią. Inni kupują akwaria pełne kolorowych rybek, ponieważ nie trzeba ich wyprowadzać na spacer ani przesadnie się nimi zajmować. Odważniejsi stawiają na węża, jaszczurkę lub żółwia, tradycjonaliści natomiast zapraszają do swojego domu kota bądź psa. Najnowszy trend wśród posiadaczy zwierząt stawia na króliki, a konkretniej - króliki belgijskie. Ich wielkość może wbić w fotel.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Króliki belgijskie znane są także jako olbrzymy belgijskie lub belgi. Gatunek ten został wyhodowany w Belgii w XIX wieku. Olbrzymy belgijskie osiągają wagę nawet do 10 kg, co czyni je najcięższą rasą królika. Ich masa porównywalna jest do wagi buldogów francuskich czy terrierów szkockich. Długość ciała belgów może wynosić nawet 80 cm. Docelowo króliki belgijskie hodowane są w celach mięsno-futerkowych, jednak ze względu na swój dostojny wygląd i łagodne usposobienie często są wybierane jako zwierzęta domowe, zastępując przy tym ogrodową kosiarkę i psa stróżującego.

Ze względu na swoją niespotykaną wielkość króliki belgijskie stały się pewnego rodzaju fenomenem w mediach społecznościowych. Właściciele gigantów chwalą się swoimi podopiecznymi na TikToku, pokazując ich rozwój na przestrzeni czasu - od małego króliczka mieszczącego się w dłoni, do wielkoluda, którego trudno jest utrzymać dwoma rękami. Jako pierwsza swoim królikiem pochwaliła się Natalya Nychxlle. Jej film, na którym stwierdza, że chciała małego zwierzaka, a otrzymała zajęczaka wielkości psa, został wyświetlony ponad 25,6 mln razy. Właściciele belgijskich olbrzymów wykorzystują sytuację, aby edukować na temat potrzeb swoich pupili.