Gen Z ekspertami od AI? Problemem jest, skąd czerpią wiedzę

Żyjemy w czasach rewolucji sztucznej inteligencji. Wpływ AI odczuwamy w praktycznie każdej sferze życia. Od opieki zdrowotnej i zarządzania transportem, przez personalizację ofert bankowych i naukę nowych umiejętności, po rozrywkę, media, marketing i wiele innych dziedzin. Do zmian w otaczającej nas rzeczywistości pozytywnie podchodzi Gen Z, które zabrało głos na temat sztucznej inteligencji w badaniu EY "How can we upskill Gen Z as fast as we train AI?" (tłum. "Jak możemy podnieść kwalifikacje pokolenia Z tak szybko jak szkolimy AI?").

Młode pokolenie zazwyczaj bardzo entuzjastycznie reaguje na nowe technologie, co widać w badaniu EY. Gen Z wymienia zalety AI: 58 proc. ankietowanych zauważa, że AI pomaga oszczędzić czas przy powtarzalnych zadaniach. Dla 53 proc. badanych AI jest pomocna przy analizie zbiorów danych, a dla 41 proc. to narzędzie do minimalizacji błędów ludzkich w ważnych procesach. Jednocześnie młode pokolenie dostrzega, że AI może bardzo wpłynąć na rynek pracy. 43 proc. ankietowanych uważa, że sztuczna inteligencja może przyczynić się do zwolnień i obniżenia ludzkiej kreatywności.

Jak wygląda poziom wiedzy na temat AI wśród pokolenia Z? 18 proc. ankietowanych uważa go za bardzo wysoki, 52 proc. jako wysoki, 27 proc. jako niezbyt wysoki, a 3 proc. twierdzi, że nic nie wie o AI. Najczęściej wymienianymi przykładami zastosowań AI były: tłumaczenie w czasie rzeczywistym, wykrywanie wzorców w dużych zbiorach danych, edycja zdjęć. Czy mamy w takim razie do czynienia z pokoleniem, które jest pełne ekspertów od AI? Nie do końca.

Niepokojące może być to, że młode pokolenie ma niski poziom wiedzy na temat zagrożeń AI. Zaledwie 29 proc. badanych zdaje sobie sprawę, że ograniczenia w generowaniu treści można obejść, 36 proc. wie, że AI może "halucynować", a zaledwie 53 proc. wiedziało, że do trenowania produktów korzystających z AI jest wymagana zgoda na wykorzystanie danych.

Niewykluczone, że niski poziom świadomości na temat zagrożeń AI wiąże się z tym, skąd młode pokolenie czerpie wiedzę o sztucznej inteligencji. Nie są to bynajmniej certyfikowane kursy czy jakiś rodzaj usystematyzowanej edukacji. 55 proc. badanych przyznaje, że edukuje się o AI z mediów społecznościowych, 35 proc. z artykułów, a 28 proc. z samych narzędzi AI. Najmniej osób zaznaczyło, że odbyło oficjalne szkolenie (14 proc.), dowiedziało się o sztucznej inteligencji w szkole (14 proc.) czy w pracy (12 proc.).

"To pokazuje, że edukację w kontekście AI trzeba rozpocząć od bardzo młodego wieku. Rosnące znaczenie sztucznej inteligencji to także coraz więcej zagrożeń powiązanych z tą technologią np. wynikających z coraz bardziej zaawansowanych deepfake-ów. Niska świadomość w tym aspekcie przekłada się bezpośrednio na duże zagrożenie dla cyfrowej odporności, bez względu czy mówimy o kwestiach prywatnych czy służbowych" - komentuje wyniki badań Piotr Ciepiela, Partner EY, Lider obszaru cyberbezpieczeństwa w regionie EMEIA.

Powszechna obecność AI wywołuje u wielu ludzi poczucie strachu przed tą technologią. Do grona sceptyków nie zalicza się pokolenie Z. Aż 64 proc. badanych postrzega AI jako szansę dla ludzkości. 60 proc. badanych ufa osobom i firmom tworzących GenAI. Ponad połowa (52 proc.) jest za tym, aby AI włączyć w program nauczania w szkołach. Aż 71 proc. jest zwolennikami, żeby rozwijać AI z minimalną kontrolą regulacyjną.

Badanie zostało przeprowadzone w 2024 r. na grupie 5218 respondentów w wieku 17-27 lat, pochodzących z 15 krajów na 5 kontynentach. Wyniki uzupełniono rozległymi badaniami desk research i wywiadami z ekspertami AI w kontekście edukacyjnym i zawodowym.