Friz pokazał przemianę Tesli. Internauci nie znają litości: "gówno elektryczne"

Friz z merola przerzucił się na Teslę - wymarzony samochód otrzymał w prezencie urodzinowym od grupy najbliższych przyjaciół i współpracowników. Kupno auta było niespodzianką - Karol nie spodziewał się zupełnie, że otrzyma tak ekstrawagancki podarunek. Na Teslę, kosztującą ponad 200 tys. zł. zrzuciła się grupa influencerów Genzie, Wujek Łuki i jego narzeczona - Wersow. Sponsorem była także firma Koral, która jest producentem lodów Ekipy.

Friz jak dziecko cieszył się z nowego "gadżetu". Nie mógł uwierzyć, że jego przyjaciele szarpnęli się na tak drogi prezent. Youtuber rozpłakała się ze wzruszenia, kiedy oglądał auto. Był bardzo podekscytowany i nie mógł się doczekać, kiedy je przetestuje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Karol poinformował widzów, że zanim wsiądzie za kółko Tesli, samochód czeka kilka zmian. Friz chciał mieć unikatowe auto - i takie teraz ma. Trzeba od razu zaznaczyć, że jego fura po personalizacji nadal nie rzuca się w oczy tak jak BMW Przemka Pro.

Tesla Friza przeszła kilka kosmetycznych zmian - największa to oczywiście kolor. Teraz auto jest stalowoniebieskie i trzeba przyznać, że wygląda bardzo elegancko.

Internautom nie podoba się jednak wybór Friza. Pod zdjęciami Tesli i filmem z urodzin padło mnóstwo komentarzy wyśmiewających auto.

"Dalej gówno elektryczne"; "100 razy lepszy był już Merc"; "Wstydziłbym się coś takiego publikować"; "Ale gówno"; "Kup se normalne auto, a nie elektryka"; "Teselka to gówno, pozdrawiam"; "Wow, ale gówno"; "Ale gówno Karolu!!!"; "Obok śmietnika będzie się najlepiej prezentować" - bez litości atakują go widzowie. Chamsko...