Fanka ukradła jedzenie Hani z Genzie? "Jedzie do mnie sushi za stówę"

Hi Hania to jedna z najbardziej lubianych członków Genzie. Widzowie cenią jej energię oraz chemię pomiędzy nią a Świeżym - to właśnie ona sprowadziła Bartka do projektu Friza. Podobnie jak inni influencerzy z Ekipy, Hania buduje swoją rozpoznawalność na własnych zasadach: prowadzi kanał na YouTube i jest bardzo aktywna w social mediach. Niedawno wystartowała także z własnym sklepem odzieżowym. Premiera jej ubrań spotkała się jednak z mieszanymi reakcjami klientów, a zarzuty dotyczyły przede wszystkim nieadekwatnego stosunku ceny do jakości.

Hi Hania niedawno została bohaterką jednej ze swoich widzek. Influencerka nieintencjonalnie zafundowała fance kolację...

Work smart, not hard - kojarzycie takie powiedzenie? Sprytem ewidentnie wykazała się jedna z widzek Hi Hani, która... zgarnęła dla siebie kod rabatowy do firmy zajmującej się dowozem jedzenia.

- Hi Hania godzinę temu wstawiła paczkę PR-ową z pyszne.pl i tam przypadkiem udostępniła kod na stówę. I ja stwierdziłam: "no dobra, na pewno już ktoś wykorzystał". Ale miałam takie: "sprawdzimy". I jak chciałam sprawdzić, czy to zaakceptuje, to mi zaakceptowało i właśnie jedzie mi sushi za stówę. Sorry Hi Hania. Zanim Hi Hania mnie pozwie, chciałabym oficjalnie bardzo przeprosić Hi Hania, że wykorzystałam twój kod rabatowy na stówę. Proszę nie każ mi oddawać, bo mam dwie dychy na koncie - opowiedziała historię tiktokerka.

Internauci są podzieleni: jedni uważają, że dziewczyna okradła influencerkę, inni bagatelizują sprawę, pisząc, że Hi Hania stówę zarabia w dwie minuty.