ENHYPEN odwiedzili Polskę. To miejsce znasz z pocztówek
K-popowa grupa ENHYPEN wypuściła teledysk do utworu "Bite Me" nagrany na jednym z polskich zamków. To pierwszy singiel z mini albumu "Dark Blood".
Teledysk do "Bite Me" wyszedł 22 maja. Utwór ma wampiryczne inspiracje, więc bez malowniczego zamku nie mogło się obyć. Wybór ENHYPEN padł na ruiny zamku Krzyżtopór w Ujeździe. Budowla prezentuje się w teledysku imponująco, mrocznie i nostalgicznie, śmiem powiedzieć, że dużo lepiej niż jej wygenerowany komputerowo odpowiednik "z przeszłości".
Podobne
"Bite Me" to jeden z utworów z mini albumu "DARK BLOOD"
Hipnotyczny "Bite Me" pochodzi z mini albumu "DARK BLOOD", który również miał premierę 22 maja. Wszystkie sześć utworów z krążka ma mroczny, nostalgiczny vibe. W warstwie tekstowej przewijają się tematy przeznaczenia i przemijania. Jungwon w wywiadzie dla Billboard News powiedział: - To nasz najbardziej oryginalny projekt od czasu debiutu.
To, że ENHYPEN prawdopodobnie byli w Polsce pod koniec marca, fani wyśledzili od razu, gdy Jake wrzucił na Instagram zdjęcie z restauracji serwującej placki ziemniaczane. Grupa najprawdopodobniej nakręciła zdjęcia do teledysku przy okazji występu na Music Bank w Paryżu.
Engenes w Polsce mają wyjątkową okazję podjąć tiktokowe #BiteMeChallenge dokładnie w tym samym miejscu, gdzie nakręcili je członkowie zespołu.
Popularne
- Dramatyczny gest Ostatniego Pokolenia. Aktywistka obnażyła piersi przed obrazem Rejtana
- Znamy ceny biletów na The Weeknd. Jest drogo, ale mogło być (?) drożej
- Zaskakujące wyznania gwiazd "Wednesday". Memy, jedzenie i jedna aplikacja
- Jawor nie zapłacił jej za pracę. Ghostował dziewczynę przez kilka miesięcy
- Wygrał konkurs na najbardziej performatywnego mężczyznę w Warszawie. Nawet nie lubi matchy [WYWIAD]
- Odsłonili mural Friza i Wersow. Internauci nie mieli litości
- System kaucyjny w Polsce 2025. Wszystko, co musisz wiedzieć
- Bilety na Arianę Grande będą ABSURDALNIE DROGIE. Jak zdobyć wejściówki na koncert w Londynie?
- Julia Żugaj przeprowadziła się do UK. "W Londynie dzieje się dużo więcej niż w Polsce"