Członkowie One Direction o Liamie Payne'ie. Od tych słów pęka serce

One Direction to brytyjsko-irlandzki boysband, który zyskał międzynarodową sławę po występie w talent show "The X Factor" w 2010 r. Choć żaden z członków młodzieżowej grupy nie wygrał programu jako solista, sędziowie postanowili połączyć pięciu uczestników w zespół. W skład One Direction weszli: Harry Styles, Zayn Malik, Louis Tomlinson, Niall Horan i Liam Payne. Artyści szybko wspięli się na wyżyny popularności, a hity takie jak "What Makes You Beautiful" czy "Best Song Ever" na długo zagościły na szczycie listy przebojów.

One Direction zdobył ogromną rzeszę fanów, tzw. Directioners, i stał się jednym z najpopularniejszych boysbandów w historii popu. W 2015 r. Zayn Malik opuścił zespół, a rok później grupa ogłosiła przerwę w działalności, podczas której członkowie rozpoczęli solowe kariery. Niestety w dalszym ciągu nie wrócili wspólnie na scenę.

Noc z 16 na 17 października była szczególnie trudna dla wszystkich bliskich oraz fanów Liama Payne'a. Mężczyzna stracił życie w konsekwencji upadku z trzeciego piętra hotelu. Do zdarzenia doszło w Buenos Aires. Piosenkarz miał przyjechać do Argentyny, aby obejrzeć koncert Nialla Horana - kolegi z byłego zespołu. Niestety jego wycieczka zakończyła się tragicznie.

Mimo że członkowie One Direction postanowili rozpocząć solowe kariery, to strata bliskiego przyjaciela jest dla nich bardzo bolesna. Każdy z piosenkarzy postanowił zabrać głos w sprawie i wystosować kilka wzruszających zdań. W pierwszej kolejności pojawił się ich wspólny komunikat: "Jesteśmy całkowicie załamani wiadomością o śmierci Liama. Z czasem, gdy wszyscy będą w stanie, powiemy więcej. Ale na razie poświęcimy trochę czasu na opłakanie i przetworzenie straty naszego brata, którego bardzo kochaliśmy. Wspomnienia, które z nim dzieliliśmy, będą pielęgnowane na zawsze. Na razie nasze myśli są z jego rodziną, przyjaciółmi i fanami, którzy kochali go razem z nami. Będzie nam go bardzo brakowało. Kochamy cię, Liamie. Louis, Zayn, Niall i Harry".

Kolejny zabrał głos Louis Tomlinson: "Jestem załamany, gdy to piszę, ale wczoraj straciłem brata. Liam był kimś, kogo podziwiałem każdego dnia, taka pozytywna, zabawna i dobra dusza. Po raz pierwszy spotkałem Liama, gdy miał 16 lat, a ja 18, od razu byłem zachwycony jego głosem, ale co ważniejsze, z czasem miałem okazję zobaczyć miłego brata, za którym tęskniłem całe życie. Liam był niesamowitym autorem piosenek z doskonałym wyczuciem melodii, często rozmawialiśmy o powrocie do studia, aby spróbować odtworzyć chemię pisania, którą zbudowaliśmy w zespole. A dla porządku, Liam był moim zdaniem najważniejszą częścią One Direction. Jego doświadczenie od najmłodszych lat, jego doskonały słuch, jego sceniczna obecność, jego dar pisania. Lista jest długa. Dziękuję za ukształtowanie nas, Liamie.

Wiadomość dla ciebie, Liamie, jeśli słuchasz, czuję się niesamowicie szczęśliwy, że miałem cię w swoim życiu, ale naprawdę trudno mi się pogodzić z myślą o pożegnaniu. Jestem tak wdzięczny, że zbliżyliśmy się do siebie jeszcze bardziej, ponieważ zespół, godzinne rozmowy telefoniczne, wspominanie tysięcy niesamowitych wspomnień, które mieliśmy razem, to luksus, który myślałem, że będę miał z tobą do końca życia. Chciałbym znów dzielić z tobą scenę, ale tak się nie stanie. Chcę, żebyś wiedział, że jeśli Bear kiedykolwiek mnie będzie potrzebował, będę wujkiem, którego potrzebuje w swoim życiu i opowiem mu historie o tym, jaki niesamowity był jego tata. Chciałbym mieć szansę pożegnać się i powiedzieć ci raz jeszcze, jak bardzo cię kochałem. Payno, mój chłopcze, jeden z moich najlepszych przyjaciół, mój bracie, kocham cię, kolego. Śpij dobrze".

Wzruszającą wiadomość opublikował również Harry Styles: "Jestem naprawdę załamany odejściem Liama. Jego największą radością było sprawianie radości innym ludziom i zaszczytem było być obok niego, kiedy to robił. Liam był szeroko otwarty, z sercem na dłoni, miał zaraźliwą energię do życia. Był ciepły, wspierający i niesamowicie kochający. Lata, które spędziliśmy razem, na zawsze pozostaną jednymi z najbardziej cenionych lat mojego życia. Zawsze będzie mi go brakowało, mojego kochanego przyjaciela. Moje serce pęka z powodu Karen, Geoffa, Nicoli i Rutha, jego syna Beara i wszystkich tych na świecie, którzy go znali i kochali, tak jak ja".

Na Instagramie Zayna Malika również pojawiła się emocjonalna wiadomość: "Liam, przyłapałem się na tym, że mówię do ciebie na głos, mając nadzieję, że mnie słyszysz, nie mogę powstrzymać się od egoistycznej myśli, że było jeszcze wiele rozmów, które mogliśmy odbyć w naszym życiu. Nigdy nie podziękowałem ci za wsparcie w jednych z najtrudniejszych chwil w moim życiu. Kiedy jako 17-latek tęskniłem za domem, zawsze byłeś przy mnie z pozytywnym nastawieniem i uspokajającym uśmiechem i dawałeś mi poczucie, że jesteś moim przyjacielem i że jestem kochany.

Mimo że byłeś młodszy ode mnie, zawsze byłeś bardziej rozsądny ode mnie, byłeś uparty, miałeś swoje zdanie i nie bałeś się mówić ludziom, kiedy się mylili. Mimo że kilka razy się z tego powodu kłóciliśmy, zawsze potajemnie cię za to szanowałem. Jeśli chodzi o muzykę, Liam, byłeś najbardziej wykwalifikowany pod każdym względem. Ja nie wiedziałem nic w porównaniu z tobą, byłem początkującym dzieckiem bez doświadczenia, a ty byłeś już profesjonalistą. Zawsze byłem szczęśliwy wiedząc, że bez względu na to, co się działo na scenie, zawsze mogliśmy polegać na tobie, że wiedziałeś, w którą stronę pokierować statkiem.

Kiedy nas opuściłeś, straciłem brata i nie potrafię wytłumaczyć, co bym dał, żeby cię ostatni raz przytulić, pożegnać się z tobą porządnie i powiedzieć, że bardzo cię kochałem i szanowałem. Będę pielęgnował wszystkie wspomnienia, które mam z tobą w moim sercu na zawsze, nie ma słów, które usprawiedliwiałyby lub wyjaśniały, jak się teraz czuję, poza tym, że jestem załamany. Mam nadzieję, że gdziekolwiek teraz jesteś, czujesz się dobrze i jesteś w pokoju i wiesz, jak bardzo jesteś kochany. Kocham cię, bracie".