Collab Jana-Rapowanie i Taco Hemingwaya. Raperów dopadła nostalgia? [OPINIA]
Już 28 marca ukaże się kolejna płyta Jana-Rapowanie. Artysta wraca po kilku letniej przerwie od muzyki. W ramach głośnej premiery wyruszy w trasę koncertową. Zanim jednak wskoczy na scenę, posłuchajmy jego najnowszego singla. Wraz z Taco Hemingwayem wracają do dzieciństwa w nostalgicznym kawałku "NIE LUBIĘ LA".
Fani Jana-Rapowanie mocno stęsknili się za idolem, który zrobił sobie około 3-letnią przerwę od koncertów i tworzenia muzyki. Raper przyznał, że potrzebował czasu dla siebie, na odpoczynek, podreperowanie zdrowia oraz zebranie myśli. Z początkiem 2025 r. ogłosił, że wraca do tworzenia i opublikował pierwszy singiel "GROTESKA" z nadchodzącej płyty o tym samym tytule, której premiera zaplanowana jest na 28 marca.
Podobne
Co prawda odbiór piosenki był bardzo zróżnicowany. Z jednej strony słuchacze byli podekscytowani, że Jan w końcu wydał nowy solowy materiał, a z drugiej czuli zbyt mocną inspirację utworami, które od dawna latają w streamingu. Internauci porównywali kawałek do "samych zmartwień" od kubana quebonafide, "Pokolenia Końca Świata" od braci KCAPERCZYK czy "ŁYSEJ PIOSENKI" autorstwa samego Jana. Jak wypada najnowszy singiel stworzony we współpracy z Taco Hemingwayem?
Collab Jana-Rapowanie i Taco Hemingwaya
24 marca na portalach streamingowych pojawił się collab Jana-Rapowanie i popularnego rapera Taco Hemingwaya "NIE LUBIĘ LA". Produkcją utworu zajął się Zeppy Zep, który pracował przy takich bangerach jak "Chodź", "Mix Sałat" czy "Cichosza".
"Mijały lata, grałem koncerty, wydawałem albumy i to wszystko stało się dla mnie jakieś takie, wiecie… normalne. Zaczęło brakować mi trochę tego uczucia, które towarzyszyło kilkunastoletniemu mnie. Niby wszystko fajnie, ale zacząłem autentycznie czuć, że się starzeję. Wypadkową tego było powstanie tego utworu. [...] Po raz pierwszy od dawna spełniłem marzenie. Dziękuję Taco" - wyznał Janek w osobistym poście zapowiadającym ich wspólny kawałek. Widać, że collab z jednym z najpopularniejszych jak nie najpopularniejszym raperem w naszym kraju był jego ogromnym marzeniem.
Raperów dopadła nostalgia?
"NIE LUBIĘ LA" to nostalgiczny kawałek o przeszłości. W zwrotkach pojawia się wiele przytulnych nawiązań do dzieciństwa Jana takich jak płakanie na filmie "Mój brat niedźwiedź", bliskiej relacji z tatą, domowych obiadów czy wagarów. Osobisty tekst idealnie dopełnił brudny bit charakterystyczny dla polskiego rapu w latach 2000. W tle momentami słychać nawet delikatne szumienie, które na myśl przywołuje odgłos odtwarzania starych płyt winylowych za pomocą gramofonu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
NIE LUBIĘ LA
"NIE LUBIĘ LA" zdecydowanie bardziej przypadło mi do gustu, niż "GROTESKA". Widać tu koncepcję, której delikatnie brakowało mi w pierwszym singlu. Mimo że z pewnością pojawią się opinie typu: "to kolejny utwór o tęsknocie za dzieciństwem", to ten utwór dał mi wyjątkowo mocne poczucie autentyczności. Aż sama zatęskniłam za przeszłością. Dodatkowo Taco na feacie sprawił, że kawałek nabrał podwójnego znaczenia.
Popularne
- Dubajska czekolada od Zenka Martyniuka. Cena robi wrażenie
- Jak wygląda donut Julii Żugaj? Detektywi z TikToka znów w akcji
- Gimper znów odwiedza sąd. "Dziś kolejna urocza rozprawa z S*xmasterką"
- Bagi rusza z nowym projektem. "Chcemy dostarczać najlepszy content"
- Andziaks chce kupić króliki XXL. Zbuduje drugi "dom" na ozdoby?
- Lewandowski zgodził się być świadkiem na ślubie Łatwoganga? Gruba akcja...
- Pasut tłumaczy się po Tajlandii. Największy upadek w internecie?
- Stoją pod zakładami karnymi i nagrywają tiktoki. Piosenka Sary James jest viralem
- Sabrina Carpenter z kolejną erotyczną pozą. Internauci oburzeni "Wieżą Eiffla"