CBŚP odwiedziło OjWojtka? Youtuber rozwiał wszelkie wątpliwości
Po głośnym zatrzymaniu Buddy przez Centralne Biuro Śledcze Policji (CBŚP), w sieci zaczęły się mnożyć spekulacje na temat innych influencerów, którzy także organizowali loterie. Czy podobny los czeka innych twórców, takich jak OjWojtek? Youtuber postanowił rozwiać wątpliwości i odpowiedzieć na pytania fanów.
Zatrzymanie Kamila L., znanego jako Budda, wstrząsnęło polską społecznością internetową. CBŚP zabezpieczyło jego majątek, w tym luksusowe samochody, a youtuberowi postawiono poważne zarzuty związane z nielegalnym hazardem, oszustwami podatkowymi oraz udziałem w zorganizowanej grupie przestępczej. Budda był znany m.in. z organizowania loterii, w których do wygrania były wartościowe nagrody, takie jak sportowe samochody
W kontekście tej afery pojawiły się pytania o innych influencerów, którzy także przeprowadzali podobne akcje. W szczególności internauci zaczęli zastanawiać się, czy OjWojtek, youtuber i twórca internetowy, który również organizował loterie, może spodziewać się wizyty CBŚP.
Męczyli OjWojtka pytaniami. Odpowiedział, czy było u niego CBŚP
W ostatnich dniach internauci zasypali OjWojtka pytaniami dotyczącymi jego potencjalnych problemów prawnych. Wiele z tych pytań dotyczyło związków youtubera z tą samą firmą, która współpracowała z Buddą przy organizacji loterii. Niektórzy pytali wprost: "Kiedy idziesz do pierdla razem z Buddą?", "Czy martwisz się, że przez loterie także będziesz miał problemy?" lub "CBŚ jeszcze nie wjechało na chatę?".
OjWojtek postanowił odpowiedzieć na te pytania w formie krótkiego Q&A na Instagramie, tłumacząc, że nie miał żadnych problemów z organami ścigania. "U mnie wszystko legancko" - zapewnił, podkreślając, że wystawił fakturę z 23 proc. VAT i opłacił podatek od swoich działań związanych z loteriami. Przyznał również, że przy organizacji loterii współpracował z tą samą firmą co Budda.
Zatrzymanie Buddy. Co z innymi twórcami loterii?
Zatrzymanie Buddy przez CBŚP to jeden z głośniejszych tematów ostatnich tygodni. Youtuber, który zdobył popularność dzięki organizowaniu widowiskowych loterii, został zatrzymany wraz z dziewięcioma innymi osobami. Sprawa dotyczyła nie tylko organizowania nielegalnych gier hazardowych, ale również oszustw podatkowych oraz przynależności do zorganizowanej grupy przestępczej.
Budda wykorzystywał mechanizm, w którym losy na loterię były sprzedawane jako dodatek do ebooków, co pozwalało na niższe opodatkowanie sprzedaży. Jednak śledczy wykryli nieprawidłowości w rozliczeniach, co mogło być jedną z przyczyn aresztowania youtubera.
Afera związana z Buddą wciąż się rozwija, a prokuratura prowadzi intensywne dochodzenie. Mimo że OjWojtek zapewnia o legalności swoich działań, pytania o innych twórców internetowych, którzy organizowali loterie, mogą jeszcze powrócić. Sprawa Buddy pokazała, jak cienka może być granica między legalnym a nielegalnym działaniem w świecie influencingu. Czas pokaże, czy inni youtuberzy również znajdą się na celowniku CBŚP.
Popularne
- PiriPiri zrobiło pierwsze w Polsce lody z kebabem. To nie jest żart
- Wersow wypuściła "Dorosłe serce". Śpiewa, że otrzymała chłód
- Rosyjski youtuber przesadził z prankami. Policja nie miała litości
- Pierwszy na świecie wyścig plemników. Będą zakłady, kamery, a nawet komentator
- "Best feeling, pozdro z fanem". O co chodzi w tym trendzie?
- Bombardiro Crocodilo i inne brainroty AI. Ten trend wyżre ci mózg
- Sylwester Wardęga przegrał z Marcinem Dubielem. Musi zapłacić 350 tys. zł?
- Gimpson (Gimper) ogłosił swój ostatni koncert. Klub wyprzedał W GODZINĘ
- Julia Żugaj ma nowego chłopaka? "Jest dla mnie teraz ogromnym wsparciem"