Budda znów prowokuje. Wystąpił na koncercie znanego rapera
- Firma się kręci, do klocka klocek - powiedział Budda w trakcie oświadczenia, które wydał na koncercie Louisa Villaina. Internet zalała fala filmików z niespodziewanego występu youtubera, na którym ciążą zarzuty dotyczące kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.
Przypomnijmy zarzuty prokuratorskie, które w październiku 2024 r. usłyszał Budda. Dotyczą one kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było popełnienie przestępstw karno-skarbowych związanych z organizowaniem uczestnictwa w grach losowych, wystawianie nierzetelnych, poświadczających nieprawdę faktur VAT oraz pranie brudnych pieniędzy.
Kamil L. "Budda" spędził w areszcie dwa miesiące. Youtuber i jego partnerka Aleksandra K. "Grażynka" wyszli na wolność dzień przed Wigilią Bożego Narodzenia. Prokuratura krajowa zdecydowała zmienić zastosowane wobec nich środki zapobiegawcze, zmieniając areszt tymczasowy na poręczenie majątkowe. W przypadku Buddy mowa o kwocie 2 mln zł, a w przypadku jego partnerki 1 mln zł.
Budda po wyjściu zza krat nie daje o sobie zapomnieć. Jego lakoniczne komunikaty w mediach społecznościowych sugerują, że Budda lekceważy aferę, w której centrum się znalazł. Pyskówki z internautami, ustawienie prowokującego opisu kanału nadawczego "psy szczekają, kiedy Pana nie ma na posesji". To jednak nie koniec kozaczenia influencera. Budda wystąpił na koncercie rapera Louisa Villaina.
Budda gościem na koncercie Louisa Villaina
Filip Diesendorf-Krause, znany szerzej jako Louis Villain, jest raperem i producentem muzycznym. We współpracy z Buddą wypuścił kawałek "Pardon", który ujrzał światło dzienne tuż przed aresztowaniem youtubera. 24 stycznia Louis Villain miał koncert w Warszawie, kiedy nagle na scenę wyszedł niespodziewany gość - Kamil L. "Budda". Influencer wydał oświadczenie:
- Zaraz wyjdę na swoje, chcieliby wejść mi do głowy. 24. w Forbesie najbardziej wpływowy, yeah, rzucają dowody, no i liczą, że popłynę, yeah, muszę was zmartwić, ale jestem rekinem, bo moje rozterki to, czy LA, czy Singapur. Ich rozterki to, czy z rapu, czy z VAT-u. Firma się kręci, do klocka klocek, jakbym krzyczał "JP to 23 procent" - zadeklamował Budda.
Budda i Louis Villain zarapowali wspólnie kawałek "Pardon". Publiczność żywo zareagowała na występ Kamila. W pewnym momencie tłum skandował "Budda! Budda! Budda!", okazując wsparcie oskarżonemu youtuberowi.
Popularne
- Martirenti rozstał się z partnerem? Nie chce oddać pierścionka swojemu eks
- Hanys kebab robi furorę. Kluski i rolada zawinięte w placek
- Lody Genziara oficjalnie ogłoszone. Jaki smak trafi do sklepów?
- Julia Żugaj ogłosiła film. "Jesteśmy Żugajkami" już niedługo w kinach
- Pitbull osobiście przemówił do Polaków. Ile kosztują bilety na koncert Mr. Worldwide?
- Nowe lody Ekipy zapowiedziane. Jakie smaki trafią do sklepów?
- Bambi pocisnęła byłą dziewczynę OKIego. "Co tam Sarka"?
- Justin Bieber jest czysty? Przedstawiciel artysty zabrał głos
- Teenz wypuścili nową piosenkę. "POOLPARTY" już w streamingu