Blonde Boys Summer powraca. Czy ktoś w ogóle czekał?

Mówili, żeby tego nie łączyć - połączyli. Z tej mieszanki wyszedł rapersko-influencerski band Blonde Boys Summer. Wymagania: bycie chłopakiem i posiadanie blond włosów. Do zespołu należą Eryk Moczko (DRE$$CODE), Kinny Zimmer, Kaptur i Kostek (exGenzie). Latem zeszłego roku chłopaki zagrali festiwalową trasę, pobawili się na imprezach i... zniknęli. Kostek zdążył nawet kilka razy zmienić kolor włosów i teoretycznie oficjalnie pożegnać się z Blonde Boys Summer.

Długo na ich comeback jednak nie trzeba było czekać. Kinny, Kaptur, Eryk Moczko i Kostek wracają po sezonie i teasują swoją nową piosenkę. Zapowiedzieli także pierwszy solowy koncert po długiej przerwie - jesteście na to gotowi?

Nikt nie prosił, nikt nie potrzebował? A może właśnie w tym roku miejsce na "letniaczka" nie zostało jeszcze zagospodarowane i Blonde Boys Summer wbiją się z drugim sezonem w sam środek wakacyjnego algorytmu? Chłopaki z dumą ogłosili comeback i zapowiedzieli singiel "Do rana" - sądząc po fragmentach, które latają na social mediach, uszy nie powinny krwawić. Szykuje się piosenka - o imprezowaniu, podróżowaniu i chillowaniu. Bez szkód dla postronnych słuchaczy i prawdopodobnie do zapomnienia po jednorazowym odtworzeniu, no chyba że refren okaże się tak paskudnie chwytliwy jak w "Labubu" Friza.

Oprócz tego Blonde Boys Summer szykują coś specjalnego dla prawdziwych fanów. 12 sierpnia chłopaki zagrają koncert w Solar Beach Bar we Władysławowie. Wjazd - pięć dyszek do 23.00 i sześć dyszek później.