Young Leosia w ogniu krytyki. "Ja w podstawówce przed lustrem"

Young Leosia niezaprzeczalnie stała się jedną z największych ikon Gen Z i Gen Alfa - potwierdzają to nie tylko liczby na Spotify, ale też szalejące tłumy na jej koncertach. Razem z bambi regularnie trafiają do czołówki najchętniej słuchanych artystek w Polsce, zostawiając w tyle nawet takich raperów jak White 2115, OKI czy Taco Hemingway.

Po tym jak "Szklanki" poszły w viral, Leosia wykonała świetny strategiczny krok, zakładając własną wytwórnię - Baila Ella Records. To właśnie tam wydaje swoją muzykę, a także wspiera twórczość bambi i Zuziuli. Finansowo wszystko się zgadza, raperka jest zapraszana na największe rapowe festiwale, była jurorką w hip-hopowym talent show u boku Pezeta i Malika Montany, a obecnie jest w trasie koncertowej Atmosfera Tour promującej jej album z 2024 r. Sukces? To mało powiedziane.

Koncerty cieszą się obecnie szaloną popularnością i są bardzo modnym hobby. Z tego względu artyści muszą coraz więcej - bardziej się starać, dowozić show na zupełnie nowym poziomie jakości. Kostiumy, scenografia, reżyseria, choreografia: muzyka to już nie wszystko. Ludzie po prostu chcą show.

Kiedy bambi rozpoczęła trasę TRAP OR DIE viralem poniosło się wideo, na którym raperka tańczy na scenie jak Dua Lipa na początku swojej kariery. Artystka została zmiażdżona krytyką, a teraz... dokładnie to samo spotkało Young Leosię po pierwszym koncercie z Atmosfera Tour.

"Go girl give us nothing". "Ja w podstawówce przed lustrem". "Ja, gdy próbowałam być Violettą w czwartej klasie". "Szkolne mam talent". "Myślałam, że to parodia bambi". "Czemu teraz nagle każdy zaczyna tańczyć na tej scenie". "Lubią ją, ale co to jest to na początku xd". "Popłakałbym się, gdyby ktoś tak odtańczył moją choreografię" - bezlitośnie kpią internauci.