Billie Eilish schodzi na psy? "Wszystkie teledyski są mdłe i nudne"

Billie Eilish to znana amerykańska piosenkarka. Artystkę można znać z utworów takich jak "Bad Guy", "Happier Than Ever" czy "No Time To Die". Największą popularność artystce przyniosła piosenka "Ocean Eyes" stworzona we współpracy z jej bratem -Finneasem O’Connellem. Kawałek wydany w 2015 r. zapoczątkował jej międzynarodową karierę. Piosenkarka obecnie na swoim koncie ma dwa albumy studyjne, jeden album koncertowy oraz cztery EP-ki.

27 września na YouTube pojawił się nowy teledysk od Billie Eilish. Piosenkarka postanowiła stworzyć klip do popularnego hitu "BIRDS OF A FEATHER". Produkcja okazała się być bardzo symboliczna i minimalistyczna. Występuje w niej tylko autorka piosenki. Teledysk został w całości zrealizowany w biurowcu. Dodatkowo większość scen obywa się na krześle. Przez cały klip ciało Billie jest absolutnie bezwładne. Kontroluje je tajemnicza siła, która ciągnie artystkę po ziemi, a nawet ścianach biura.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niestety wielu fanów amerykańskiej piosenkarki nie zrozumiało zamysłu teledysku. Masa osób zawiodła się na mało efektownej, minimalistycznej oraz symbolicznej produkcji. Ludzie wspominają dawne czasy, gdy w klipach Billie występowały pająki czy węże, a sama artystka płakała czarnym tuszem.

Na portalu X możemy przeczytać ogrom komentarzy od zawiedzonych fanów: "Pamiętacie jak Billie włożyła sobie czarny tusz do oczu, pająka do ust, stała na środku autostrady, nosiła ciężkie skrzydła na plecach i węża owiniętego wokół szyi? Tak…", "Kiedyś to było... Billie poszła w komercję", "Uważam, że wizualnie 'Hit Me Hard and Soft' powinien być jej najlepszym albumem, ale wszystkie teledyski są po prostu mdłe i nudne. Nie chcę zabrzmieć niewdzięcznie, ale...".