Ola Jabłońska w Mediolanie

"Bardzo trudno mi się mówiło". Tiktokerka opowiedziała o zaprawionym drinku

Źródło zdjęć: © @olajablonska Instagram
Marta Grzeszczuk,
04.11.2024 18:45

Modelka i tiktokerka Ola Jabłońska opowiedziała o niebezpiecznej sytuacji, która spotkała ją podczas eventu w Mediolanie. Do drinka niebezpieczną substancję dosypała jej osoba, której by o to nie podejrzewała.

Ola Jabłońska jest popularną tiktokerką. Od miesiąca mieszka w akademiku w Mediolanie, gdzie pojechała w ramach studenckiej wymiany Erasmus. 3 listopada podzieliła się z obserwującymi relacją z nieprzyjemnego i potencjalnie bardzo niebezpiecznego zdarzenia, które niedawno było jej udziałem we włoskiej stolicy mody.

Influencerka opowiedziała o groźnym zdarzeniu

Jabłońska podkreśliła, że zależy jej, żeby wszyscy zyskali świadomość, w jakich okolicznościach coś może zostać dosypane do ich drinka. Opowiedziała, że jako modelka i influencerka dostała niedawno zaproszenie na otwarcie nowej restauracji w centrum Mediolanu. Studentkę skusiła darmowa kolacja opisana na stronie wydarzenia, więc, wspólnie z koleżanką, potwierdziły swój udział. Influencerka podkreśliła, że w Warszawie często brała udział w tego typu eventach, więc zaproszenie nie wzbudziło jej podejrzeń.

trwa ładowanie posta...

Jak opowiadała Jabłońska, już na miejscu w restauracji okazało się, że oprócz młodych influencerek i modelek w wydarzeniu bierze udział wielu starszych mężczyzn. Sama kolacja, na którą zostały zaproszone miała się bardzo opóźniać, a na stolikach pojawił się tylko chleb z oliwą. Tiktokerka usiadła przy jednym stoliku z koleżankami, podczas gdy inne młode kobiety były rozsadzane przez organizatorów z mężczyznami.

Barman dosypał coś młodym kobietom do drinków?

W trakcie wielogodzinnego oczekiwania na kolację, koleżanka Jabłońskiej chciała zamówić przy barze drinki. Barman stwierdził, że sam dostarczy je do stolika. Po wypiciu napoju tiktokerka od razu poczuła się bardzo dziwnie. Wspominała: "Nie mogłam po prostu ułożyć normalnego zdania. Bardzo trudno mi się mówiło". Na szczęście koleżanka, z którą Jabłońska przyszła na wydarzenie, wypiła tylko pół swojego drinka i była w lepszym stanie, chociaż też miała problemy z wysłowieniem się.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Marti Renti: "Freak fight to jest mocno szowinistyczny świat" | VibezTalk

Młode kobiety od razu zdecydowały się opuścić restaurację, co nie spotkało się z entuzjazmem obsługi wydarzenia. Gdy studentki próbowały tłumaczyć, że mają następnego dnia zajęcia, usłyszały, że organizatorzy "zadzwonią do profesorów i je usprawiedliwią". Jabłońska podsumowała: "Całe szczęście nic się nie stało i jakoś wróciłam do akademika". Zaapelowała: "Uważajcie na siebie. Nie tylko na ludzi, z którymi spędzacie czas, ale także na to, w jaki sposób są podawane wasze napoje".

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0