Antyszczepionkowcy rozbijają rodziny? Justyna Socha agituje przeciwko szczepieniom na HPV

Ministra zdrowia Izabela Leszczyna opowiadała na konferencji prasowej 14 lutego o planach resortu w zakresie profilaktyki nowotworowej. Podkreśliła, że "ciągle na raka umiera nas więcej, niż w innych krajach Unii Europejskiej". Jednym z poruszonych na spotkaniu z dziennikarzami wątków była kwestia szczepień na HPV, które zapobiegają rakowi szyjki macicy i innym nowotworom. Leszczyna poinformowała, że wspólnie z Ministerstwem Edukacji Nauki pracuje nad programem popularyzacji szczepień w szkołach.

Ten pomysł nie przypadł do gustu "królowej polskich antyszczepionkowców" Justynie Sosze. Na portalu X napisała: "Szczepienia w szkołach? Korporacje farmaceutyczne chcą żeby szczepionki (na początek HPV) były podawane w szkołach. Mają zielone światło od minister Leszczyny". Socha uruchomiła również ankietę, w której zapytała: "Pytanie do rodziców i młodzieży: Chcecie tego?".

Na ponad 1,6 tys. głosów oddanych w ankiecie 60,1 proc. osób odpowiedziało "nie", 38,7 proc. "tak", a 1,2 proc. udzieliło odpowiedzi "nie wiem". Oczywiście nie wiemy, czy osoby, które wypowiedziały się w ankiecie, mają dzieci. Wiemy jedynie, że są obserwatorami profilu Sochy lub zobaczyli jej pytanie, ponieważ algorytm ocenił, że interesują je tego rodzaju treści.

Justyna Socha politycznie jest związana z Konfederacją. Na początku lutego pojawiła się na zaproszenie ugrupowania na posiedzeniu jednej z sejmowych komisji. Socha jest z zawodu agentką ubezpieczeniową. Jak podała wyborcza.pl, antyszczepionkowa działalność kobiety wynika z faktu, że jedno z jej czworga dzieci zachorowało w wieku pięciu lat na łuszczycę. Według lekarzy diagnoza nie miała związku ze szczepieniami. Socha powiedziała jednak "Wyborczej" w 2011 r.: "Dziecko było zdrowe, a jest chore. Szczepienia ingerują w układ immunologiczny, a łuszczyca ma związek z zaburzeniami odporności".

Niestety ankieta na profilu Sochy na X nie jest jedyną poszlaką, że rodzice w Polsce nie są wystarczająco zainteresowani zapobieganiu nowotworom u swoich dzieci. Rak szyjki macicy jest nowotworem groźnym i powszechnym. Jak podał portal mp.pl, na ten nowotwór umiera w Polsce połowa kobiet, u których został zdiagnozowany. To ok. 1,6 tys. osób rocznie.

Program darmowych szczepień na HPV został uruchomiony w Polsce w czerwcu 2023 r. Według danych Ministerstwa Zdrowia do grudnia zaszczepiło się tylko 18 proc. uprawnionych nastolatek i nastolatków. Stąd potrzeba włączenia szkół w program szczepień, które chronią najskuteczniej, gdy zostaną podane przed rozpoczęciem współżycia seksualnego. Nie działo się do tej pory ze względu na fakt, że dla Ministerstwa Zdrowia kierowanego przez Przemysława Czarnka ważniejsza była walka z wyimaginowaną "seksualizacją dzieci" niż profilaktyka nowotworowa.

Pod koniec stycznia 2024 r. szkocki odpowiednik NFZ udostępnił podsumowanie programu darmowych szczepień przeciw HPV, który w tym kraju został uruchomiony już w 2008 r. U żadnej z zaszczepionych od tego czasu osób nie pojawiło się rozpoznanie raka szyjki macicy.

Osoby, które nie skończyły 18 r. życia nie mogą się w Polsce zaszczepić bez zgody obojga rodziców, bez względu na to, czy szczepienie będzie dostępne w szkole czy gdziekolwiek indziej. Gdy dostępne stały się szczepionki na wirusa wywołującego COVID-19, pojawiło się wiele doniesień o nastolatkach, które nie mogły jej przyjąć ze względu na opór ze strony rodziców. To prowadziło do konfliktów w rodzinach. Trudno wyobrazić sobie, jaki wpływ na rodzinne więzi będzie miała sytuacja, w której dorosłe dziecko zachoruje na śmiertelny nowotwór, któremu można było zapobiec szczepieniem.