2. sezon "1670" nie spełnił oczekiwań? Mam problem z oceną [RECENZJA]
Powrót do netfliksowej Adamczychy sprawia masę frajdy i od pierwszych minut wywołuje mnóstwo emocji. Kto jednak liczył na ten sam efekt "wow", co w pierwszym sezonie "1670", ten może się nieco rozczarować.
Nieważne, jakimi uczuciami darzycie "1670" - czy bliżej im do relacji Jana Pawła i Andrzeja, czy Anieli i Macieja - musicie się zgodzić z faktem, że jest to jeden z najpopularniejszych polskich seriali. Dzieło w reżyserii Macieja Buchwalda i Kordiana Kądzieli w ciągu miesiąca od premiery obejrzało niemal 3 mln użytkowników Netfliksa. Produkcja zdobyła wiele prestiżowych nagród, potwierdzając swoją wysoką jakość.
Podobne
- "1670" wraca z drugim sezonem. Wyszedł zwiastun hitu Netfliksa
- "Strefa gangsterów". Tom Hardy idzie spuścić ci łomot [RECENZJA]
- Zaskakujące wyznania gwiazd "Wednesday". Memy, jedzenie i jedna aplikacja
- Netflix docenił muzykę Nikosia. Polski raper w znanym serialu
- "1670" - jest data premiery drugiego sezonu. Jan Paweł jedzie na wakacje
"1670" to satyryczna komedia historyczna, która w przerysowany sposób ukazuje życie szlachty i chłopstwa. Mimo że akcja dzieła rozgrywa się w przeszłości, to obśmiewa współczesne problemy polityczne i społeczne. "1670" zyskał sporą popularność w internecie, gdzie cytaty z serialu i niektóre sceny stały się memami. Kontynuacja historii Adamczychy w postaci sezonu 2. była kwestią czasu. Twórcy kazali czekać fanom niemal dwa lata na powrót do chłopsko-szlacheckiego uniwersum. Czy było warto?
Sezon 2. serialu "1670" - recenzja
Sukces serialu sprawił, że twórcy dysponowali większym budżetem niż w 1. sezonie. Widać to szczególnie w bogatej, pełnej detali scenografii, w efektach (Kapelusznik na nocnym niebie XD), a także w kostiumach (kurort Al-Inkluziw czy Kraków z epoki można oglądać bez końca). Pod tym względem 2. sezon bije pierwszy na głowę, mimo że dwa lata temu scenografia i kostiumy też były mocnymi atutami serialu.
Perypetie bohaterów ogląda się całkiem przyjemnie. Zbliżają się królewskie dożynki, które organizuje Jan Paweł. Nie ma on jednak wystarczającego budżetu - ba, właściwie to jest spłukany - więc musi znaleźć sposób na szybki zarobek. Ta sytuacja wplątuje Jana Pawła i jego rodzinę w różne dziwne, czasami absurdalne sytuacje. W międzyczasie śledzimy wątek miłosny Anieli i Macieja oraz wewnętrzne rozterki Zofii. Ciekawe jest to, że w 2. sezonie pojawia się więcej akcentów dramatycznych.
Co nie zagrało w "2. sezonie "1670"?
2. sezonowi "1670" brakuje świeżości, którą miał podczas debiutu dwa lata wcześniej. Cytatów i scen z potencjałem na zostanie memami jest znacznie mniej niż w 1. sezonie. Czasami miałem wręcz wrażenie, że niektóre żarty słyszałem już w pierwszej odsłonie serialu, tylko innymi słowami lub wypowiedziane przez innych bohaterów.
Największe gwiazdy "1670" - jak Jan Paweł i ksiądz Jakub - nadal potrafią rozbawić, ale w pewnym momencie można poczuć się nimi znużonym, kiedy Jan Paweł znów okazuje się idiotą, a ksiądz Jakub znów zachowuje się jak na wybiegu na pokazie mody.
Pewni bohaterowie w tym sezonie stracili na wyrazistości. Nie wiem, co się stało z Reginą, ale ta bohaterka niemal zniknęła w 2. sezonie (scena z osłem była zabawna za pierwszym razem, ale po n-tym powtórzeniu stała się nudna).
Odkrywanie nowych kierunków jest nietrafione (paranormalna przemiana Bogdana, zapomnijmy o tym, proszę) lub nieprzekonujące (skręt w stronę dramatu).
2. sezon "1670" w pewnych momentach jest za bardzo meta, próbuje dekonstruować sam siebie (patrz: ostatni odcinek), co może i bywa efektowne, ale dla samej historii jest niepotrzebne. To całkowicie wybija z rytmu i pozbawia widza frajdy z oglądania, która była charakterystyczna dla 1. sezonu.
Mocnym elementem 1. sezonu była mnogość momentów, w których twórcy odnosili się do współczesności. W 2. sezonie te sceny nadal się pojawiają, ale jest ich zdecydowanie mniej. Zamiast nich "1670" rozwija teraz swój świat wewnętrzny, ale nie jest on na tyle fascynujący, by zapadł w pamięci.
Podsumowanie 2. sezonu "1670"
Czy mimo tylu słabych stron 2. sezonu "1670", warto poświęcić czas na ten serial? Jak najbardziej. "1670" w ogólnym ujęciu to zjawisko we współczesnej popkulturze, o którym jest głośno wszędzie. Być może odbijecie się od pierwszego odcinka, być możne w ogóle nie zgodzicie się z krytycznymi argumentami, ale żeby się o tym przekonać, musicie sięgnąć po ten serial, żeby wyrobić własne zdanie.
2. sezon "1670" - ocena 6/10
W temacie popkultura
- Malik Montana przerwał koncert. Zaskoczyła go groźna sytuacja
- Nie jestem fanką sanah i po koncercie też nią nie zostanę. Było super [RELACJA]
- D4vd zaliczył ogromny wzrost popularności. Wszystko przez poćwiartowane ciało znalezione w jego aucie?
- Highlightsy koncertu, na którym jeszcze nie byłam, ale chciałabym być. Edycja: Lorde
Popularne
- Dziki Trener zapowiada pozwy? "Nie pomoże usuwanie postów"
- Co oznacza 67? Zagadkowa liczba opanowała internet
- Test sosu do hot-doga o smaku Sprite'a. Czy to może być dobre?
- Idealny produkt DRE$$CODE nie istn... Bagi pokazał własne gwiazdki na pryszcze
- Test pistacjowej musztardy. Final boss trendu?
- Edzio Rap przetestował kawiarnię Louis Viutton. "Jak smakuje bogactwo?"
- Do jakich piosenek Tomasz Karolak zatańczy w "Tańcu z gwiazdami? [LISTA]
- Mam 20 lat i śmiałam się na "Teściach III"? Obczaj polską wersję "Białego Lotosu" [RECENZJA]
- Serial "Breslau" zawiódł. Chcę jednak coś pochwalić [RECENZJA]