Måneskin kończy przerwę. Zespół powróci z nową muzyką, bo... potrzebuje hajsu?
Fani Måneskin mogą odetchnąć z ulgą. Reaktywacja zespołu jest w toku - informację potwierdził ich manager.
Droga Måneskin była długa, lecz odkąd zespół zwyciężył na festiwalu w San Remo i reprezentując Włochy wygrał Eurowizję 2021, ich popularność gwałtownie wzrosła. Wyprzedane trasy koncertowe na całym świecie, występy na galach, kontrakty reklamowe - mieli absolutnie wszystko. Måneskin dał nadzieję na coś zupełnie świeżego, na oldschoolowe rockowe granie, ale z quirky twistem, na nową erę europejskiego gitarowego grania. Fanów urzekły ich włoskie piosenki, poruszające ballady, ale... wszystko co dobre, szybko się kończy?
Podobne
- Czy to koniec Måneskin? Gwiazdy zdradzają plany na przyszłość
- Lider Måneskin rusza z solowym projektem. To koniec zespołu?
- Przemiana Damiano Davida. Od rockmana do Harry'ego Stylesa z włoskiego AliExpress
- Måneskin wciąż na sterydach. Jest nowy singiel "HONEY (ARE U COMING?)"
- Nie wejdziesz z torbą na koncert? Wszystko musisz mieć w kieszeniach
Band stety-niestety skręcił w komercyjną stronę. Album "RUSH!" wydany w 2023 r. został sprofilowany pod międzynarodowego, a więc anglojęzycznego słuchacza. Nie tymi piosenkami Måneskin zdobył sobie serca fanów, nie można im jednak odebrać umiejętności tworzenia bangerów. Tym razem bez zachwytów, ale jeśli ktoś cenił ich surową energię i fabulous anturaż, mógł śmiało iść na koncert i oczekiwać rockowego przyłożenia.
To byłoby jednak na tyle - zespół ogłosił przerwę, a wokalista, Damiano David, przeszedł transformację niczym Anakin Skywalker w Dartha Vadera. Artysta zerwał z rock 'n' rollem i zaczął nosić doskonale skrojone marynarki i spodnie garniturowe z wysokim stanem, flirtować ze starym Hollywood i tworzyć totalnie generyczny, nudny pop. Wydał solowy album "FUNNY little FEARS", który w swojej przeciętności ma momenty lepsze (np. featuring Suki Waterhouse i d4vd) i gorsze ("Tango"). Jego trasa koncertowa w Europie wyprzedała się na pniu, lecz w USA zainteresowanie nie było aż tak duże. Czy odtworzenia piosenek na poziomie kilkudziesięciu milionów można uznać za flop?
Przerwa Måneskin została ogłoszona jako bezterminowa i fani naprawdę martwili się o przyszłość zespołu. Na szczęście mamy dobre wieści - ich comeback jest oficjalny.
Comeback Måneskin. Czy ich reunion to kwestia kasy?
Informacje o powrocie Måneskin pochodzą od Alessandro De Angelisa, który jest ojcem basistki zespołu, Victorii. Mężczyzna jest administratorem firmy zarządzającej prawami wizerunkowymi, marką i działalnością koncertową zespołu. W piku kariery w 2023 r. Måneskin odnotował roczny obrót w wysokości 18,6 mln euro. W 2024 roku ich przychody spadły do 8,5 mln euro, natomiast firma Damiano, Humans 23 Srl, odnotowała przychody w wysokości 1,2 mln euro.
W czerwcu tego roku w wywiadzie dla NME Damiano David powiedział, że powrót zespołu jest uzależniony od ich artystycznych potrzeb. "Musielibyśmy zrobić coś, co naprawdę czujemy. Dorastaliśmy, potrafimy lepiej się ze sobą komunikować i teraz możemy utrzymać wszystko w zdrowym i zrównoważonym stanie" - wyjaśnił.
Cóż, jak to się mówi, pieniądz nie śmierdzi... Zespół ma wrócić do występów jeszcze w tym roku.
Źródło: "Gazzeta"
Popularne
- Ola Jasianek zwolniona z pracy. Ekspertka ocenia sprawę
- "Czy są tu jakieś sexy c*pki". Ile kosztuje merch Fagaty?
- Nowe seriale 2025. Co obejrzeć jesienią? [LISTA PREMIER]
- "Pij Wojanka" to prawdziwy hit. Internauci grzmią: "promowanie picia alkoholu"
- Jak brzmi matcha rap? Koniecznie dodaj tych artystów do daily plejki
- Zestaw Happy Meal z BTS wkrótce w McDonald's. Tak, będzie dostępny w Polsce
- Łatwogang szykuje się na collab Edem Sheeranem. Będą śpiewać po polsku?
- Nowy najlepszy festiwal w Polsce? TOP momenty BitterSweet Festival
- Dorośli w Chinach ssą smoczki? Ortodonci i psychologowie biją na alarm