"Diuna 2" będzie epickim filmem wojennym. Nowe szczegóły

W trailerze można było zobaczyć to, na co chyba najbardziej czekają fani kultowej powieści Franka Herberta: Muad'Diba ujeżdżającego monstrualnego czerwia pustyni. Muad'Dib to przydomek, który Paul Atryda przyjmuje wśród Fremenów. Druga część Diuny będzie opowiadała o tym, jak Paul zostaje ich przywódcą.

Chalamet w wywiadzie dla "The Hollywood Reporter" powiedział: - Naprawdę widzimy przemianę Paula Atrydy w lidera... w pewnym sensie odkupiciela Fremenów.

Ciekawe, czy uda się pokazać tą przemianę unikając przywoływania "kompleksu białego zbawcy". Po pierwszym filmie wydaje się, że jest na to szansa, nacisk będzie prawdopodobnie położony na przyjęcie przez Paula kultury Fremenów jako własnej.

Mimo że powieść Herberta powstała jako kontrkulturowe ostrzeżenie przed dewastacją ekologiczną i autorytarnymi rządami, to zdarza się, że mało wrażliwi na niuanse wyznawcy białej supremacji odbierają ją powierzchownie - jako pochwałę silnego przywództwa o "właściwym" kolorze skóry.

W trailerze można było też po raz pierwszy zobaczyć, jak będzie wyglądał Feyd-Rautha - spadkobierca barona Harkonnena, odpowiedzialnego za upadek rodu Atrydów. W głównego rywala Paula wcielił się znany z brawurowej roli Elvisa Austin Butler. W "Diunie 2" wystąpi ucharakteryzowany na pozbawionego włosów albinosa. Villeneuve opisuje postać jako "fechmistrza na olimpijskim poziomie skrzyżowanego z psychopatycznym seryjnym mordercą".

Jak podaje studio Warner Bros. te lokalizacje to Budapeszt, Abu Dhabi, Jordan i Włochy. Na epickość filmu na pewno nie bez wpływu będzie fakt, że w całości został nakręcony w technologii IMAX. W przypadku pierwszej części było to "tylko" 40 proc. Film pojawi się w kinach 3 listopada 2023 r.