Żenujący wpis Amadeusza Ferrariego o Natsu. Przekroczył granicę?
Amadeusz Ferrari znalazł się w ogniu krytyki po kontrowersyjnym wpisie skierowanym do Natsu, w którym zaoferował jej 1,5 mln zł za wspólny wyjazd, dołączając przy tym sugestywne zdjęcia. Jego "propozycja" została odebrana jako niesmaczna i uprzedmiotawiająca, szczególnie w kontekście niedawnego rozstania influencerki z Marcinem Dubielem.
Natsu potwierdziła zakończenie związku z Marcinem Dubielem. W swoim oświadczeniu podkreśliła, że decyzja o rozstaniu nie była jej inicjatywą, ale została podjęta wspólnie. "Nie ma między nami złej krwi ani złych emocji" - zaznaczyła Natsu, prosząc jednocześnie o uszanowanie ich prywatności.
Podobne
Marcin Dubiel również odniósł się do zakończenia związku. W swoim oświadczeniu wyraził wdzięczność wobec Natsu, podkreślając, że zawdzięcza jej swoje życie. "Chcę, aby Natalia była szczęśliwa, a ona sama wie, że może na mnie liczyć" - napisał Dubiel, dodając, że pragnie spokoju i nie chce rozwijać tematu publicznie.
Zanim doszło do oficjalnego potwierdzenia, w mediach społecznościowych krążyły liczne spekulacje na temat rozstania pary. Internauci zauważyli, że Natsu i Dubiel przestali publikować wspólne zdjęcia. Po rozstaniu Natsu i Marcin Dubiel planują rozpocząć nowe etapy w swoim życiu. Natsu szuka nowego mieszkania, a pies Tadek, który był częścią ich wspólnego życia, pozostanie z Marcinem.
Natsu zapłakana po rozstaniu z Marcinem Dubielem
Rozstanie z Marcinem mocno dotknęło Natalię. Influencerka nie kryje się ze swoimi emocjami. Opublikowała na Instastory swoje zapłakane zdjęcie z komentarzem: "Tak też jest niestety, trochę sinusoida, raz lepiej, a raz gorzej. Raz mam siłę Herkulesa do noszenia kartonów, a raz nie mam siły wstać do toalety".
Amadeusz Ferrari z propozycją do Natsu
Na zdjęcie Natsu zareagował Amadeusz Ferrari. Jest on znany z tego, że występuje we freak fightach, robi dymy na konferencjach i prowadzi patostreamy. Zaproponował Natalii, że jeśli przyleci do niego na Maltę, otrzyma 1,5 mln zł wynagrodzenia. Ferrari dodał do propozycji zdjęcie zapłakanej Natsu i fotografię swojego zakrytego krocza.
"Rozchmurz się aniołku! Słyszałem, od osób z twojego otoczenia, iż stawka jest zbyt mała i nie masz pewności, czy oferta jest poważna! Możemy podpisać kontrakt, a pieniądze zapłacę z góry. Jedyne czego od ciebie oczekuję to dwa tygodnie sam na sam ze mną. Gwarantuję ci, że będziesz wspominać ten wyjazd DO KOŃCA ŻYCIA! Oczywiście pozytywnie podbijam stawkę do 1,5 miliona, czyli ponad 100k zł za dzień. Czekam" - napisał Amadeusz Ferrari.
Po jakimś czasie od opublikowania wpisu Amadeusz zreflektował się, co - jak na niego - jest szalenie ekstremalnie rzadkim zjawiskiem. Freak fighter usunął wpis o Natsu i wystosował przeprosiny: "Przepraszam Natalia, poniosło mnie delikatnie. Oczywiście to były żarty, oprócz oferty na wspólny śmieszny kontent dużo zdrówka pozdrawiam xd".
Popularne
- Natalia Magical założyła niebieską platformę. Ile kosztuje miesięczny dostęp?
- Zbanowali ją z niebieskiej platformy. "Dwa tysiące obcych. Bez żadnych limitów"
- Cameraboy oszukuje pary młode? Nie wysłał im filmu ze ślubu
- Edzio Rap drugi raz wbił na O'Block. Nawinął z lokalsami (i przeżył)
- Daniel Magical dostał bana na kicku. Już nie wróci na platformę?
- Jak smakuje nowy zestaw w KFC "Squid Game"? "Cena jest mega wysoka"
- Mochi OKIego już w sklepach. To jak gra w rosyjską ruletkę
- Young Leosia i Kacper Błoński mają "dziecko". Ich wspólne lody już w sklepach
- Naruciak chce konfrontacji z Gonciarzem. "Nie jestem w pozycji do stawiania warunków"