Wojciech Kowalczyk, były piłkarz reprezentacji, hejtuje Ukraińców
Wojciech Kowalczyk, były piłkarz polskiej reprezentacji, oburzył się na Twitterze, że na Bolcie wiózł go Ukrainiec… To nie pierwszy raz, gdy Kowalczyk hejtuje Ukraińców. Wcześniej pisał, że Putin to jego przyjaciel.
Nie wiem nawet, jak rozpocząć ten tekst. Może w taki sposób, że w Ukrainie trwa wojna, a coraz częściej mówi się o zagrożeniu użycia przez Rosję broni atomowej. Wielu Ukraińców i Ukrainek jest w Polsce. Pracują, wspierają siebie oraz swoje rodziny. Wielu migrantów ze wschodu pracuje w korporacjach taksówkarskich i w innych usługach przewozowych.
Podobne
- Ewa Swoboda robi furorę. "Ponad 30 tys. obserwujących dziennie"
- "Usunął" tatuaże Ewy Swobody. "Szkoda, że tak się popisała"
- Norweski klub kontra Mistrzostwa Świata w Katarze: "Pieniądze nadal wygrywają z prawami człowieka"
- Piłkarz wytatuuje całe plecy? Chce podziękować trenerom
- "Apogeum głupoty". Piłkarz wypił pół litra "na hejnał".
Wojciech Kowalczyk tweetuje o podróży Boltem
Wojciech Kowalczyk, były piłkarz reprezentacji Polski oraz Legii Warszawa, a obecnie publicysta sportowy, ma 200 tys. obserwujących na Twitterze. Współpracuje z Kanałem Sportowym i związanym z nim Krzysztofem Stanowskim. Ostatnio To właśnie tam wrzucił screena z aplikacji Bolt i tajemniczym podpisem:
"Przejechałem się Boltem z ukraińskim kierowcą" - napisał.
O co chodziło? To pytanie chodziło po głowie wielu internautom. Może o to, że jechał w Warszawie z ulicy Konstruktorskiej 6 na Konstruktorską 12, tj. całe 400 metrów? Może o to, że zapłacił za to aż 48,84 złotych? A może chodziło tylko o narodowość kierowcy?
Wojciech Kowalczyk o kierowcy Bolta z Ukrainy
Osoby, które wybrały ostatnią odpowiedź, wygrały. Możecie przeczytać wytłumaczenie Kowalczyka:
"Napisałem na ukraińskiego kierowcę i już awantura. Ja się pytam, czy on powinien wozić ludzi po wolnym kraju, czy bronić własnego?" - przekazał.
Ktoś zapytał, czy właśnie autor nakazuje kierowcom Boltów pozostanie w kraju, gdzie "rakiety spadają na łeb". Odpowiedź?
"Ktoś musi bronić kraju. Ja bym nie spier*alał" - dodał.
Tutaj jeszcze jeden dodatek:
"Naczytałem się od lutego jak to oni bronią swojego kraju. Poważnie bronią czy uciekają?" - pyta się ponownie.
Czy każdy musi walczyć? Cóż:
"On wybrał wolność w Polsce. Walczy tylko z osobami, które lepiej znają miasto od niego. Jego przewodnikiem jest nawigacja" - przekonuje.
To nie pierwszy raz.
Kowalczyk już wcześniej hejtował Ukraińców i Ukrainę
"Jestem w domu😀 Jakiś kierowca Bolta z Je*anej Ukrainy mnie dostarczył na Bródno. Ch*j podczas trasy chciał mnie oszukać ze trzy razy" - ogłaszał pod koniec 2019 roku.
Ciekawe tylko, czy teraz Stanowski wspomni o bohaterze tego tekstu w swoim programie. Skoro przedstawił orkę Jakuba Czarodzieja, to dlaczego nie mógłby skrytykować kogoś ze swojego grona? Czekamy.
Popularne
- Wódka w saszetkach już w polskich sklepach. Zdjęcie obiegło sieć
- Jak działają policyjne "suszarki"? Influencer sprawdził ich potencjał
- Beyoncé i Jay-Z tracą obserwatorów. Ludzie wierzą w teorie spiskowe
- Ohydne nagranie z backstage'u. Skolim broni Luxona
- Nastoletnia Julia popełniła samobójstwo. Jej oprawczyni nagrała "przeprosiny"
- Budda ma ochronę? Influencer spowiada się u Żurnalisty
- Takefun zdradza, ile Budda miał zarobić na loterii. Kwota wbija w fotel
- Tiktoker utknął w korku. Wszystko przez Marsz Furasów
- Oddany fandom Julii Żugaj. Na czym polega fenomen dziewczyny?